Afganistan

Buzkaszi, czyli dlaczego oni gonią za zdechłą kozą?

Czy Wy też tak czasem macie, że jedziecie gdzieś przez kilkanaście godzin, albo kilka dni i jesteście rozczarowani tym, co po drodze? Jest zimno, niewygodnie, brudno – marzycie o kawałku normalności, ale zaciskacie zęby, bo cel jest niedaleko? Nam zdarzyło się to kilka razy, ale to co zastaliśmy na końcu drogi w Korytarzu Wachańskim przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. To była nagroda za trud. Wisienka na torcie. Czytaj dalej »

Rowerem przez Afganistan

Mamy dziś dla Was kilkuminutowe wideo, które w skrócie pokazuje naszą rowerową przygodę w Afganistanie. Świetna muzyka, dużo energii i trochę realnych warunków, z jakimi spotkaliśmy się w afgańskim Korytarzu Wachańskim. Czytaj dalej »

Gdyby nie było pieniędzy, czyli zakupy w Afganistanie

Scenariusz jest prosty: idziesz do sklepu, wkładasz do koszyka wybrane produkty, idziesz do kasy, wyjmujesz pieniądze lub kartę i płacisz. A gdyby nie było pieniędzy i za zakupy trzeba by było zapłacić innym towarem? To wcale nie taka abstrakcja… Czytaj dalej »

To jak tam w końcu jest w tym Afganistanie?

Usiądź wygodnie na krześle czy w fotelu, zamknij oczy i powiedz głośno ”Afganistan”. Co widzisz? Pustynię? Bezdroża? Okrutnych talibów ścinających głowę jakiemuś nieszczęśnikowi? Kobiety w burkach? Wybuchy? Terrorystów? To wszystko może być prawda, ale to tylko jej część. Powiem ci co ja widzę, gdy przypominam sobie podróż po Afganistanie. Czytaj dalej »

Co ci się może stać w Afganistanie?

Wizyta w Korytarzu Wachańskim okazała się nie tylko bogatą w wrażenia wycieczką krajoznawczą, ale kolejną lekcją życia. Jak to zwykle bywa w szkole życia, więcej niż gotowych rozwiązań i odpowiedzi, przybyło mi pytań. Inspiracje afgańskie znów namieszały w moim światopoglądzie. Czytaj dalej »

Czy zostanę żoną afgańskiego kupca?

Ktoś kto ma gruby plik banknotów w kieszeni, zwłaszcza tych zielonych,  najczęściej uważa, że wszystko można kupić. Pewien handlarz, który zajechał nam drogę wszechmocnym Kamazem, myślał, że kupuje się też ludzi. Choć swoje zasady miał. Czytaj dalej »

Lizanie w podróży

Zadaliście sobie kiedyś pytanie, do czego najczęściej używacie języka? A wiecie do czego najlepiej używać języka w podróży? Czytaj dalej »

Pierwsze chwile w Afganistanie

Po pierwszej wizycie w Pamirze zauważyliśmy, że region ten ma ogromny potencjał. Nie turystyczny, bo ten jest oczywisty, lecz ludzki. Po wielu próbach i latach podróży znaleźliśmy to, czego od dawna poszukiwaliśmy – miejsca wypełnionego ludzką dobrocią, życzliwością i bezinteresownością zarazem. Czytaj dalej »

U wrót piekielnych, czyli wjeżdżamy do Pakistanu – Quetta, Beludżystan

Pakistan to kraj szczególny na naszej trasie. Sprawiał nam ból głowy od samego początku, gdy zdecydowaliśmy się wyruszyć w tę podróż – porwany polski inżynier, potem seria zamachów terrorystycznych, egzekucja Polaka, zamknięta granica Iran-Pakistan i w końcu problemy z wizą do Pakistanu. Wszystkie głosy rozsądku podpowiadały, żeby tam nie jechać. W domu lub wśród znajomych nie padało słowo „Pakistan”, bo reagowaliśmy na nie, jak byk na czerwoną płachtę. Wiedzieliśmy jedno, jak bezpiecznie przejedziemy Beludżystan, to potem już okropny … Czytaj dalej »