Coraz więcej dronów lata nam nad głowami. Coraz więcej też możemy zobaczyć nagrań z dronów w Internecie, ale czy wszystkie są warte uwagi i naszego czasu? Ja uważam, że nie! Dlatego dziś chciałem zaprosić na „Dziesięć Przykazań Droniarza” – co robić lepiej i jakich błędów nie popełniać w filmowaniu dronem. Czytaj dalej »
Być jak niemiecki emeryt, czyli jak odczarowaliśmy Teneryfę
Planując cztery miesiące na Teneryfie, często zastanawialiśmy się, jaka jest ta wyspa? Czy to faktycznie mekka niemieckich emerytów, czy wulkaniczna zagadka, która kusi swoim księżycowym krajobrazem? Czy uciekniemy z niej po miesiącu, czy zakochamy się w pięknych widokach Parku Narodowego Teide? Czy odnajdą się w niej lepiej imprezowicze czy poszukiwacze adrenaliny? Obstawiamy? Czytaj dalej »
Muzyka do podróży – roadtrip music
Kocham roadtrip’y. Uwielbiam wiatr, który wpada przez niedomknięte okno i do szczęścia potrzebuję tylko ukochanej kobiety u boku i dobrej muzyki. Kiedyś zabierałem płyty CD, a dziś sprawę załatwiam playlistą, którą mam zawsze w telefonie. Już od dłuższego czasu zbierałem się do zrobienia porządnej podróżnej playlisty na Spotify. Co rusz trafiałem na mniej lub bardziej pasujące kawałki i dodawałem sobie je sukcesywnie do specjalnie utworzonej kategorii. Dziś to już ponad kilkadziesiąt utworów z przeróżnych zakątków świata, które zaraz po odpaleniu, … Czytaj dalej »
HCV – nieznany wróg atakujący z ukrycia
Podróżowanie po świecie i poznawanie go z perspektywy różnych miejsc i krajów, to najwspanialsza rzecz, jaka dzieje się w moim życiu. Szalenie mnie zmienia i rozwija, czasem uwrażliwia, a czasem sprawa, że nabieram do pewnych sytuacji większego dystansu. Wzrasta moja świadomość dotycząca tego, jak świat funkcjonuje i co zrobić, aby najlepiej się w nim odnaleźć. To wszystko łączy się z moją wzrastającą świadomością mechanizmów kulturowych, ekonomicznych, które tworzą jedną wielką całość. W środku tych powiązań jesteśmy my, … Czytaj dalej »
Cyfrowi Nomadowie – praca zdalna a podróże
Wiele osób chce wyjechać na dłużej z kraju, ale obawia się podjąć decyzję. I słusznie! Powroty po kilku latach nie są łatwe, o czym sami na własnej skórze się przekonaliśmy. Jesteśmy jednak żywym dowodem na to, że można! Jak? Słyszeliście kim są cyfrowi nomadowie? Czytaj dalej »
Oko za oko, czyli jak się pozbyć duchów przeszłości
Niezależność i brak skrępowania – to przez całe moje świadome życie dwie główne maksymy, których staram się trzymać. To one popychały mnie do różnych decyzji zawodowych. To one miały wpływ na wybory, które podejmowałem w życiu osobistym. To w końcu one, przeważyły szalę za pomysłem ponad 4-letniej podróży i rzucenia wszystkiego w diabły. Jedna rzecz jednak cały czas nie dawała mi spokoju i niestety do dziś jest swoistym złym duchem… Czytaj dalej »
Przydrożna załamka
Rzadko ponoszą mnie emocje w social mediach, ale nie jestem w stanie przejść koło TEGO obojętnie! Jeśli mamy zmieniać Polskę na lepsze, to zacznijmy od spraw podstawowych. Zacznijmy od siebie. Czytaj dalej »
Australia od strony buszu, czyli czy każdy kangur to kangur?
Siedzę właśnie z atlasem Australii na kolanach i wspominam: żar lejący się z nieba, chłodną i bezkompromisową bryzę wiejącą znad Oceanu, zapach drzew eukaliptusowykoch rozchodzący się równomiernie po każdym centymetrze buszu i przebijające się przez ostre trawy pustyni czerwone promienie słońca, które towarzyszyły nam przy wieczornej kolacji. Co łączy te wszystkie miejsca na przestrzeni kilku tysięcy kilometrów? Czytaj dalej »
Australia z drona, czyli wyrzuty sumienia vs. radość tworzenia
W połowie podróży przez Australię, naszła mnie taka myśl, że może jednak ta ucieczka przed zimą to strata czasu? Że może powinienem być już w Polsce i przygotowywać się do nowego sezonu dronowego? W Polsce przecież czeka firma, przy której zawsze jest coś do poprawienia. Można podciągnąć marketing, SEO, dopieścić nową stronę internetową przed jej premierą… Czytaj dalej »
5 Milion Stars Hotel!
Zastanawiałem się długo, czy dobrym pomysłem jest podróż do Nowej Zelandii tuż po tym, jak się spędziło prawie trzy fantastyczne miesiące w Australii. W kraju, który ma w sobie wszystko, co jest mi do szczęścia potrzebne. Czy poprzeczka nie będzie za wysoko zawieszona? Odbieramy samochód z wypożyczalni i pospiesznie opuszczamy przygnębiające Christchurch. Miasto, które do dziś nie podniosło się po demolującym trzęsieniu ziemi sprzed kilku lat. Jest nieruchome i zastygłe jak lawa. Wystarczy jednak wyjechać 20 kilometrów wgłąb wyspy, abyśmy … Czytaj dalej »
O podróżowaniu z dronem w Radiu Koszalin u Jarka Rochowicza
Po powrocie z Australii i Nowej Zelandii mieliśmy przyjemność zrobić trzy pokazy zdjęć na podróżniczych festiwalach. Każdy z nich choć inny to w dużej części swoją formę opierał o zdjęcia lotnicze, które robiliśmy w tych dwóch krajach dronem. Szalony Redaktor Rochowicz z Radia Koszalin nie przepuścił nam i podczas Festiwalu Włóczykij trochę nas przemaglował… Czytaj dalej »
Co się je na odludziu, czyli dieta w trudnych warunkach podróżnych
Przed wyjazdem na Spitsbergen musieliśmy zaopatrzyć się w liofilizowane jedzenie. Wybór prosty nie jest, zwłaszcza jeśli nie ma się o tym pojęcia. Dla tych, którzy stanąć muszą przed podobnym wyborem, kilka naszych wskazówek i przemyśleń. Czytaj dalej »
„Polowanie” na kolczatkę, czyli pierwsze zdalne zdjęcia
Australia to przestrzeń, to tysiące kilometrów dróg, to też busz, który wcale nie jest pustką. Australia to w końcu jedno wielkie zoo na otwartej przestrzeni i to dlatego uwielbiamy udawać się na tutejsze polowania. Czytaj dalej »
ROAD TRIP przez Australię Zachodnią
Mam ciarki na plecach, gdy patrzę na geograficzną mapę Australii Zachodniej. Tak ogromna i różnorodna zarazem, że ciężko ująć to jednym postem. Zacznijmy od tego, co kochamy najbardziej – przestrzeń i jej odcienie w wydaniu południowo-zachodnio australijskim, czyli najpiękniejsze atrakcje Australii Zachodniej! Czytaj dalej »
Australijskie drogi są niepoliczalne!
Najwięcej czasu spędzamy na drodze – asfaltowej lub bitej. Czarnej lub pomarańczowej. Błotnistej lub piaskowej. To wszystko zależy. Droga w Australii jest jak pogoda – czasem dobra, czasem zła, ale zawsze jest. Czytaj dalej »
W Australii czuję się jak w domu
Wysiadamy z samolotu, przechodzimy przez kontrolę paszportową, celną, narkotykową oraz kwarantannę i stajemy przed drzwiami wyjściowymi lotniska. Dwa kroki dzielą nas od australijskiego wiatru, promieni słońca i tego charakterystycznego zapachu, za którymi tęskniliśmy przez prawie 5 lat. Czytaj dalej »