Chińska Młoda Para.

Moda (ślubna) w Chinach!

Dzisiaj coś dla dziewczyn. Będą suknie ślubne, makijaż, sesje zdjęciowe z wybrankami życia – same romantyczne chwile, ale wszystko to w chińskim wydaniu i z zachodnim tłem…

Łaziliśmy sobie z Alicją po którymś kolejnym parku w Chinach, gdyż po dość surowych górach Karakorum nie do końca mogliśmy się odnaleźć w chińskich, zatłoczonych miastach. Szukaliśmy więc spokoju, ciszy i trochę zieleni. Jak się okazało takich miejsc też szukały młode pary, które chciały sobie zrobić sesję zdjęciową. Temat nas mocno zaciekawił. Przyznam szczerze, że szczególnie mnie, bo chińska panna młoda w „pełnym rynsztunku”, to zjawisko. Dlaczego? Dlatego, iż tym sesjom zdjęciowym towarzyszy cały sztab ludzi.

W Polsce, jak „młodzi” robią sobie sesję zdjęciową to zwykle jedzie z nimi tylko fotograf i czasem świadkowie. W Chinach jest inaczej. Tutaj jedzie fotograf, pomocnik fotografa, ktoś od światła, pomocnik kogoś od światła, dziewczyna lub dwie od makijażu i ktoś od formowania sukni do zdjęcia lub rzucania jej „ogonem”, jakkolwiek się to zwie. Tren? Chyba jakoś tak ;)

Latajacy tren

Dziewczyny jak dziewczyny, raz ładne, raz mniej, ale ich suknie… cóż za rewia. Do tego ta cała szopka z podrzucaniem, makijażem i światłem. No właśnie! Światłem! Czy w Chinach taki trend fotograficzny, aby twarz była pokryta cieniami? Fotki robiłem zza pleców fotografów, bo fotografikami ich nazwać nie można, i oto co z tego wychodziło. Może ja coś mylę, ale dla mnie wygląda to fatalnie i co ciekawe nie był to jeden przypadek. A może na koniec Photoshop idzie w ruch?

pieeekniee_chiny

Takie sesje zdjęciowe robi się głównie w parkach, albo co ciekawe przy chrześcijańskich, kolonialnych  {joomplu:1740}kościołach. Przykładem może tu być wyspa Gulangyu w Xiamen lub brytyjsko-francuska wyspa Shamian w Kantonie, dziś nazywanym Guangzhou. Dziwne? A no może trochę dziwić, bo Chińczycy po pierwsze, że w większości są ateistami, a jeśli już wyznają jakąś religię to w 99% nie jest to religia chrześcijańska. Zapytacie więc skąd i po co to wszystko? Mój mały rozumek podpowiada mi, że to po prostu ślepe naśladowanie tego, co do Chin przybywa z zachodnimi filmami i takim też stylem życia. Wesela, białe suknie ślubne, ogromne limuzyny, romantyczne parki lub tło z kościołem chrześcijańskim. Kupy się to zupełnie nie trzyma, ale właśnie chyba o to w tym chodzi. Hallo! Jesteśmy w Chinach – nie szukajmy tu logiki, którą my znamy w Europie.

Wyobraźcie sobie, że Ty i Twoja druga połówka jesteście tuż przed ślubem. Naoglądaliście się setek zachodnich filmów, spacerujecie sobie wieczorem po Beijing Road w Kantonie i na środku deptaka trafiacie na takie oto „stoisko”. Widzicie zdjęcia, inne młode pary już omawiające szczegóły swoich sesji zdjęciowych i co? Nie wejdziecie, nie zapytacie, nie będziecie zwykle po ludzku zazdrośni, że inni mają? To taka moda, której Chińczycy bardzo ulegają i w efekcie taka sesje sobie zamawiają.

Przenośne stoiska, w których "dogrywa się" szczegóły sesji zdjęciowych.
Przenośne stoiska, w których „dogrywa się” szczegóły sesji zdjęciowych.

Nie obwiniałbym młodych chińskich par o tę delikatną niespójność kulturową. Trzeba pamiętać, że Chiny w sumie nie tak dawno przeżyły coś co my znamy pod nazwą „rewolucji kulturalnej”, czyli zacieranie i niszczenie tego, co z kulturą, religią i wszelkim dziedzictwem związane. W sumie więc powinna to być rewolucja antykulturalna, ale… hehe!

Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik – większość młodych Chińczyków to jedynacy. Czasem rozpieszczeni – głownie ci w miastach. Patrzący zupełnie inaczej na świat niż ich rodzice. O ile w starszych pali się jeszcze jakiś duch Konfucjusza (o którym będzie innym razem), o tyle dla młodych w moim mniemaniu religią jest pieniądz i wszelki luksus jaki on ze sobą niesie.

mlode_pary_i_ich_sesje_chiny

Tu kolejny czynnik, który usprawiedliwia młode chińskie pokolenie. Gospodarka, która już dobre kilka lat rozwija się w niesamowitym tempie. Powiecie, no tak, ale przecież Chińczycy mnóstwo rzeczy robią na export – tak, zgadza się, ale pamiętajmy też, że w Chinach jest ponad 1,5 miliarda konsumentów. Ludzie, którzy są coraz bardziej nakręcani zachodnim stylem życia. Którzy żyją coraz wygodniej, coraz szybciej i  coraz więcej pieniędzy, które zarabiają dość szybko, jeszcze szybciej wydają. Musi się kręcić – popyt i podaż.

Moje ulubione - panna młoda z misiem :)
Moje ulubione – panna młoda z misiem :)

Ktoś więc kiedyś w Chinach wpadł na pomysł dokumentowania tych wspaniałych chwil i młodzi w to poszli. Teraz w chińskich domach ich rodziców wiszą zdjęcia ich dzieci z takich właśnie sesji zdjęciowych. Oczywiście oprawione w kiczowatą dla nas kolorową lub jeszcze lepiej migającą ramkę. Dla nich jednak nie jest kiczowate – oni są dumni, że ich dzieciom się powodzi w życiu, jakże teraz innym niż kiedyś, gdy Chinami kierowały myśli Konfucjusza.

O autorze: Andrzej Budnik

Alternatywny podróżnik, zapalony bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Swoją duszę zaprzedał górom w północnym Pakistanie i tadżyckim Pamirze, które odkrywał podczas 4-letniej podróży lądowej przez Azję i Australię. Od wielu lat zaangażowany w aktywizację polskiego środowiska podróżniczego. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów 2010 i Kolosów 2013. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Zawodowo licencjonowany pilot drona w firmie CrazyCopter.pl specjalizującej się w fotografii lotniczej i wideo z drona. Łącząc od lat pracę zdalną i podróże stara się promować styl życia określany Cyfrowym Nomadyzmem.

Podobny tekst

Pułapka na Jedwabnym Szlaku

Magia nazwy „Szlak Jedwabny” przyciąga do Uzbekistanu  różne typy turystów. Przybywają tu rowerzyści, motocykliści, miłośnicy samochodów terenowych, …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *