Miejsce, z którego zniknęły nasze rowery.

Skradzione rowery w Urumqi c.d.

Mija właśnie tydzień, od kiedy ukradziono nam rowery w Chinach. Długo waliliśmy głową w biurokratyczny mur, aż w końcu coś zaskoczyło i sprawa powoli zaczęła posuwać się do przodu, jednak nie na tyle, aby pisać o tym na blogu. Tak sytuacja miała się do piątku, a dziś w nocy nadszedł prawdziwy przełom. Policja odzyskała jeden z rowerów.

Nie będziemy Was tutaj zamęczać szczegółami, jak co, kiedy i kto. Opowiemy, jak sprawa zostanie zamknięta i jak odzyskamy oba rowery. Na chwilę obecną zaś sytuacja wygląda tak, że naszą sprawą zajęła się specjalna grupa policjantów, która wytropiła i złapała trzech złodzieji – są już w areszcie. Policjanci odnalelźli jeden rower i to naprawdę jest już sporo. Niestety drugi podobno został sprzedany dzień po kradzieży. Policjanci zapewnili nas, że roweru szukają i poprosili, abyśmy przyszli w poniedziałek po południu do ich komendy.

Zdecydowanie wierzymy i czujemy, że policjanci znajdą też drugi rower i będziemy mogli kontynuować naszą podróż do Polski. Wam dziekujemy za słowa wsparcia i wysyłane pozytywne wibracje – bardzo było nam to w zeszłym tygodniu potrzebne. Trzymajcie kciuki za policjantów.

Ciąg dalszy tej historii – wracamy na drogę.

O autorze: Andrzej Budnik

Alternatywny podróżnik, zapalony bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Swoją duszę zaprzedał górom w północnym Pakistanie i tadżyckim Pamirze, które odkrywał podczas 4-letniej podróży lądowej przez Azję i Australię. Od wielu lat zaangażowany w aktywizację polskiego środowiska podróżniczego. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów 2010 i Kolosów 2013. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Zawodowo licencjonowany pilot drona w firmie CrazyCopter.pl specjalizującej się w fotografii lotniczej i wideo z drona. Łącząc od lat pracę zdalną i podróże stara się promować styl życia określany Cyfrowym Nomadyzmem.

Podobny tekst

Pociągiem i rowerem przez Pogórze Przemyskie i Dynowskie

Ostatnio robiłam to dawno temu. Zwykle wsiadało się do ostatniego lub pierwszego wagonu. Walczyło się z przestrzenią i materią, …

20 komentarzy

  1. kciuki i mnóstwo pozytywnej energii dla Was!

  2. Trzymam kciuki, żeby drugi też się znalazł. Cierpliwość i wytrwałość jak widać się opłaca ;)

  3. Wiedziałam, że komu jak komu, ale Wam musi się udać – w końcu nigdy się nie poddajecie :)
    Trzymam kciuki i czekam na informację, że odzyskaliście również drugi rower!

  4. „kontynuować naszą podróż do Polski” – do Polski? Zabrzmiało to dość hmm..dziwnie. W każdym razie..czy przeoczyłem jakąś ważne info?:>

    zdr.!

  5. Dacie radę. Zawsze dajecie. Fingers crossed!!!

  6. .. już za chwileczkę już za momencik… wierzę, że i drugi rower się odnajdzie!! Pomyślności Kochani!!!  Trzymam kciuki jeszcze mocniej!!

  7. no to ładnie, widać, że Wasz upór się opłacał, powodzenia, żeby znalazł się i drugi rower!

  8. HURA! Kciuków nie puszczam i mobilizuję siły do max energii którą ślę bez przerwy!!! Jestem pewna, że już jutro śmigniecie na obu rowerach dzięki DZIELNYM POLICJANTOM! Pozdrawiam!

  9. Świetnie,
    Trzymamy kciuki za odzyskanie drugiego roweru

  10. btw, jaka jest w Chinach kara za kradzież rowerów? w końcu nie byle jakich rowerów

    • też o tym pomyślałem. znajdą się oba rowery i trzech chińczyków pożegna sie z życiem ;)

      • Bez przesady, za kradzież rowerów nie dostaje się tutaj kary śmierci. Fakt, faktem… na pewno dostali mocny wycisk podczas przesłuchania, ale takie historie wpisane są w ryzyko zawodowe – ich wybór, ich pech. 

  11. Alicja, Andrzej,  jakieś wieści o drugim rowerze? Lepiej żeby chińska policja wzięła się ostro do roboty, w przeciwnym razie zima na Pamir Highway albo gdzieś indziej w Azji Centralnej da Wam mocno w kość! Trzymam kciuki jak wszyscy. Dajcie znać jak coś się zmieni!

    Pozdrowienia – już z drogi powrotnej do domu :(

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *