Tablet w podróży

Od dłuższego czasu myślałem o tym, aby zamienić w podróży laptopa na lekki i wydajny tablet. Przez ostatni miesiąc walczyłem ze sobą i z tym wpisem, bo z jednej strony czuję, że to przyszłość, ale z drugiej strony ciągle jeszcze nie do końca jestem do tego rozwiązania przekonany. Dlaczego? Waga rzeczy, które zabieram ze sobą w podróż to druga najważniejsza po jakości cecha produktów, na które zwracam uwagę wybierając sprzęt. Nasza czteroletnia podróż po świecie zmusiła mnie do poszukania alternatywy dla ciężkiego laptopa – padło na notebook Samsunga, który miał być wybawieniem od jeszcze wtedy dość ciężkich laptopów. Z biegiem czasu okazało się, że nie spełnił on do końca moich potrzeb – był po prostu miejscami za wolny i zamulał przy tak podstawowej dla mnie funkcji jak wywoływanie zdjęć w Lightroomie. O ile pracę programistyczną mogłem wykonywać bez większych przeszkód o tyle ta graficzna obrzydła mi tak bardzo, że przez ostatni rok za każdym razem, gdy chciałem wybrać kilka zdjęć na bloga i wywołać je w Lightroomie to wręcz mnie odrzucało, a powinno przecież sprawiać frajdę, prawda? Tutaj nawet nie podejmuję tematu obróbki video, bo był to jeszcze większy koszmar. Pracowało się po prostu bardzo niekomfortowo i o ile zdzierżyłbym to przez np. pół roku podróży, o tyle ponad cztery lata z netbookiem dały nam mocno w kość. Po powrocie do Polski z miłą chęcią przesiadłem się na stacjonarny komputer, ale w końcu przyszło znów wyjechać i trzeba było zmierzyć się z tematem po raz kolejny To była dobra okazja, aby sprawdzić nowe urządzenie w podróży – tablet nowej generacji. 

Niezły tablet podróżniczy: Sony Xperia Tablet Z
Niezły tablet podróżniczy: Sony Xperia Tablet Z

Co powinien mieć idealny tablet podróżniczy?

Zanim zdecydowałem się na firmę, przejrzałem kilkanaście testów porównawczych w angielsko- i polsko-języcznym Internecie. Po tej lekturze wiedziałem, co mój podróżny tablet posiadać powinien:

  • możliwość włożenia karty sim i korzystania z Internetu mobilnego (w alternatywie do WiFi) oraz w razie potrzeby także telefonu,
  • wejście na karty microSD, gdyż postanowiłem przerzucić się w fotografii także na ten rodzaj nośnika, aby był on uniwersalny dla czterech typów urządzeń, z których obecnie korzystamy (smartfon, tablet, lustrzanka i kamera video).
  • wydajny procesor przy odtwarzaniu/przeglądaniu video w formacie Full HD oraz jego późniejszej obróbce.
  • jasny ekran, który pozwoli mi bez przeszkód, w pełnym słońcu, korzystać z tabletu jako mapy,
  • wygodna do pisania klawiatura (rozstaw klawiszy) oraz inteligentny mechanizm automatycznego poprawiania/sugerowana słów zarówno w języku angielskim jak i polskim,
  • pamięć wewnętrzna tabletu o pojemności co najmniej 8 a najlepiej 16 GB.
  • wydajna i stosunkowo szybko ładująca się bateria,
  • sprzęt odporny na wstrząsy, wilgoć i pył/piach.
  • możliwość podłączenia tabletu kablem USB do komputera stacjonarnego lub laptopa, na którym jest zainstalowany Windows.
  • ekran co najmniej 8-o a najlepiej 10-calowy.

Jak się pewnie domyślasz, powyższe wymagania zmniejszyły do kilku ilość urządzeń, które mogłem dalej brać pod uwagę. Kolejnym krokiem było skonfrontowanie wyników testów wydajnościowych z tak prozaiczną kwestią jak cena. W końcu stanęło na produkcie firmy Sony, a dokładniej był to Tablet Xperia Z. Pierwszy zagraniczny wyjazd z tabletem przyniósł dość ekstremalne warunki, jak dla tak delikatnej elektroniki. Norwegia przywitała nas śniegami i temperaturami spadającymi do -15/-20 w nocy pod namiotem, a głównym celem wyjazdu było relacjonowanie odbywającego się tam Festiwalu Muzyki Lodowej. Właśnie w Norwegii zrozumiałem, że sporo ograniczeń nie tkwi w tablecie jako takim, a w aplikacjach, które są bardzo okrojonymi odpowiednikami swoich webowych lub desktopowych programów. Weźmy na przykład ograniczoną ilość funkcji w narzędziach social media (Facebook, Pinterest) na aplikacjach mobilnych w stosunku do wersji webowych tych portali. Oczywiście można to obejść logując się na Facebooku poprzez www, ale przecież nie po to tworzy się aplikacje, prawda? Odpowiadanie na komentarze profilem strony na Facebooku jest dość uciążliwe, choć to oczywiście nie jest wina tabletu.


Bateria
Jeden z najbardziej newralgicznych punktów każdego urządzenia, szczególnie jeśli używamy go w podróży. Tablet Xperia Z według danych fabrycznych ponoć daje nam możliwość ciągłego oglądania video przez około 9 godzin, czego w praktyce nie sprawdzałem. Interesowało mnie bardziej to, ile jestem w stanie non-stop pracować na tablecie będąc ciągle podłączonym do Internetu. Rekord to 7,5 godziny dla WiFi i 6 godzin dla Internetu mobilnego. Generalnie można przyjąć, że bateria starcza na cały dzień pracy, co jest wynikiem niezłym, choć konkurencja podobno może pochwalić się lepszymi osiągami. Aby przedłużyć ten czas, można aktywować funkcję Stamina, która po wyłączeniu ekranu automatycznie przełącza tablet w stan czuwania i odcina WiFi/Internet mobilny oraz inne urządzenia wysyłające i odbierające sygnał. Faktem jednak jest, że bateria o pojemności 6000mAh w tablecie nie jest szczytem marzeń, choć to wiąże się mocno z tym na co producent położył mocny nacisk – wymiary i waga tabletu.
Rozmiar
Wymiary tabletu są dla mnie idealne, choć zdaję sobie sprawę, że to mocno subiektywna opinia. Wszystko jest wystarczająco duże i przejrzyste. Rozdzielczość Full HD ekranu daje nam świetny obraz, a sam wyświetlacz idealnie radzi sobie z kontrastem bieli i czerni. Nieaktywne boki tabletu są na tyle szerokie, że chwytając go z każdej strony ręką, przy włączonym ekranie, nic mi się przez przypadek nie przełącza. Tablet jest lekki (poniżej 0,5kg) i mimo swojego rozmiaru (10,1″) łatwo i komfortowo można go trzymać w jednej ręce. Tutaj jednak pojawia się też duża wada ekran wykonany jest z materiału, który łatwo się brudzi, ale co gorsza też łatwo się rysuje, za co ode mnie DUŻY minus. Wkładając go do plecaka lub torby, mam też dziwne wrażenie, że bardzo muszę uważać, aby się nie złamał, bo jest naprawdę bardzo cienki.

Sony Xperia Tablet Z
Sony Xperia Tablet Z jest wodoodporny.


Wydajność
Będąc w domu tablet ten zacząłem używać do oglądania filmów i YouTube’a. Po zainstalowaniu odpowiednich aplikacji video, nie zdarzyło się, aby się zawiesił czy to przy odtwarzaniu video Full HD z karty pamięci, czy YT, a nawet stream’u na żywo z TVP Sport podczas trwających Igrzysk Olimpijskich. Jeśli chcę oglądać video jestem całkowicie mobilny i nie siedzę już przy biurku, tylko biorę tablet i przenoszę się na kanapę, a nawet w razie potrzeby mogę iść do kibelka i nie tracąc czasu robię, co nieuniknione. Cztery mini głośniki zamontowane na dole i po bokach tworzą wrażenie Dolby Surround, choć dobre słuchawki kompensujące szum otoczenia są na pewno lepszym rozwiązaniem. Przyciski pogłośnienia jak i wyłączania ekranu są wystarczająco duże, a wszystkie porty i wtyki są zabezpieczone szczelnymi zaślepkami, co sprawia, że ten tablet jest wodooporny i co za tym idzie pyłoodporny. I tu dochodzimy do meritum – nie boję się go używać w wilgotnej łazience, ani w norweskich górach gdy pada śnieg, czy w Trójmieście na ulicy, gdy potrzebuję sprawdzić aplikację „Jak dojadę”, nawet jeśli siąpi lub pada deszcz.

Reasumując
To mój pierwszy kontakt z tabletem, na który zdecydowałem się po dogłębnym przekopaniu Internetu. Wypisałem sobie wymagania, które musi spełniać i poza baterią generalnie jestem zadowolony. Biorąc jednak pod uwagę nawet jego największe zalety, nie zrezygnowałbym z komputera w dłuższej podróży, bo moje wymagania dotyczące pracy w podróży są większe niż może mi to zapewnić nawet najlepszy tablet. Tutaj chcę zaznaczyć, że nie jest to wina sprzętu, ale aplikacji i oprogramowania, które chcąc prowadzić bloga/vloga i publikować dobrej jakości materiał, jeszcze po prostu nie są wystarczająco rozwinięte, choć to pewnie kwestia czasu. Jeśli jednak wybierałbym się na weekend do Barcelony czy nawet na miesięczny wyjazd gdzieś do Azji Południowo-Wchodniej i ten tablet miałby mi służyć tylko do komunikowania się ze światem, orientowania się w terenie oraz zabijania czasu spędzonego na dworcach lub w autobusach, to zabrałbym go ze sobą kosztem tradycyjnego laptopa czy netbooka. Konkurentem dla tabletu w tym przypadku mógłby być tylko jakiś dobry ultrabook, który jest wystarczająco lekki, ale i bardzo wydajny zarazem. Taki niestety jeszcze nie wpadł w moje ręce.

 Jeśli szukasz mobilnego netbooka do podróży, to przeczytaj ten tekst

 

O autorze: Andrzej Budnik

Alternatywny podróżnik, zapalony bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Swoją duszę zaprzedał górom w północnym Pakistanie i tadżyckim Pamirze, które odkrywał podczas 4-letniej podróży lądowej przez Azję i Australię. Od wielu lat zaangażowany w aktywizację polskiego środowiska podróżniczego. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów 2010 i Kolosów 2013. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Zawodowo licencjonowany pilot drona w firmie CrazyCopter.pl specjalizującej się w fotografii lotniczej i wideo z drona. Łącząc od lat pracę zdalną i podróże stara się promować styl życia określany Cyfrowym Nomadyzmem.

Podobny tekst

Internet mobilny w Azji Centralnej

Azja Centralna miała być archaicznym tworem na internetowej mapie świata. Internet miał być drogi i wolny. Dostępny …

41 komentarzy

  1. a już myślałem, że opiszesz jak wywołujesz zdjęcia w lightroomie na tablecie :)

  2. A jak z pisaniem/blogowaniem na tablecie? Mój główny zarzut, dla którego przekreślałem tablet jako podróżny komputer, to brak klawiatury.

    • Też się tego bardzo obawiałem, ale akurat ten model ma świetnie rozwiązaną klawiaturę i pisze się bardzo wygodnie. Oczywiście ciągle nie jest to porównywalne ze zwykłą klawiaturą, ale daje radę. Na ten element narzekać nie mogę.

    • Zawsze można w podróży używać klawiatur dedykowanych dla poszczególnych tabletów. Fakt że nie wygląda to zbyt fajnie bo w większości przypadków wbudowane są w brzydkie etui, ale zawsze to trochę wygodniej ;)

  3. A ja chciałbym zadać pytanie odnośnie cali – Dlaczego napisales ekran 9 calowy a najlepiej 10? Kupuje tablet, tez lubie podrozowac ale wydawalo mi się że im mniejszy tym lepszy bo lżejszy i mniej miejsca zajmuje.. Mógłbyś to uzasadnić? Czy to chodzi o to że te 7-8 cali są za małe i się nie da pisać na klawiaturze albo nie wiem filmy gorzej wyglądają, czy procek jest gorszy?

    • jeśli to klawiatura i trudność pisania… czy nie ma jakiejś zewnętrznej którą można by było podłączyć – czy to po prostu za dużo zachodu?
      Dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na ten tablet – wygląda bardzo obiecująco!

      • Powód dla którego chciałem mieć większy tablet związany jest z wygodą pisania właśnie. Ten model nie dość, że ma 10″ to jeszcze jest stosunkowo długi (w stosunku do wysokości), co sprawia, ze klawiatura ekranowa jest po prostu wygodna.

        Druga sprawa, to wygodne przeglądanie/czytanie pdfow. Mniejsze tablety po prostu wyświetlają mniejsze czcionki, a czytając cokolwiek nie chce co chwile powiększać i przesuwać PDFa czy strony.

        Tablet jest tak cienkim i lekkim urządzeniem, że 2″ więcej w plecaku kompletnie nie robią różnicy, a wygoda pracy jest diametralnie wyższa.

  4. czy można wiedzieć jakiego smartfona używasz z krótkim uzasadnieniem – czym zabił konkurencję? – może być wiadomością na priv. Będę wdzięczny bo szykuje się do kupna..

  5. „Tutaj chcę zaznaczyć, że nie jest to wina sprzętu, ale aplikacji i oprogramowania, które chcąc prowadzić bloga/vloga i publikować dobrej jakości materiał, jeszcze po prostu nie są wystarczająco rozwinięte, choć to pewnie kwestia czasu. ”

    Dlatego też iPad jest jedynym sensownym rozwiązaniem spełniającym Twoje wymagania. Zacznijmy od tego, że na iPada są tysiące aplikacji DEDYKOWANYCH, a na tablety z Androidem dedykowanych do dużego ekranu po prostu nie ma, a zazwyczaj to przeportowane wersje ze smartfona. Aplikacje z AppStore są znacznie lepsze od tych z Google Play. iOS jest bardziej dochodowym źródłem od Androida, więc programiści przykładają do aplikacji na system Apple większą uwagę. Do tego iPad ma międzynarodową gwarancję.

    „Konkurentem dla tabletu w tym przypadku mógłby być tylko jakiś dobry ultrabook, który jest wystarczająco lekki, ale i bardzo wydajny zarazem. Taki niestety jeszcze nie wpadł w moje ręce.”

    MacBook Air 11″/13″ – mega wydajny z dyskiem Flash, metalowy, nie do zajechania, można zainstalować Windowsa, niestety drogi, ale warty każdej złotówki.

    Jeszcze Sony Vaio Pro 11/13 jest ciekawy, bo ma świetny ekran i jest szybki.

    Pozdrawiam :)

    • Być może jest jak piszesz z aplikacjami, ale osobiście nie trawię wyizolowanego środowiska Apple i nie wiem, jakiego argumentu musiałby użyć sprzedawca, abym wydał niemałe pieniądze na ich produkt.

      Temat ultrabooków jeszcze będę zgłębiał. Wcześniej czy później coś na ten temat napiszę.

      • Bartosz Jan Mikołaj Twaróg

        nie chce sie wdawac w zadne wojny ale ja z kolei przesiadam sie z iOS na Androida.

        co do ultrabook’ow to sprawdz sobie asus zenbook.

        • Ooo! Wdawać się nie musisz, ale skąd taka zmiana? W czym lepszy jest Android?

          • Bartosz Jan Mikołaj Twaróg

            glownie jezeli chodzi o hardware. bardziej interesuja mnie telefony (lepsza rozdzielczosc, rozszerzalna pamiec micro sd, podwojny sim, itp itd).
            graficznie nie lubie iOS oraz nielubie software’u apple’a. nie chce zeby mi sie wszystko samo synchronizowalo, chce uzywac folderow itp cos co juz znam z innych systemow operacyjnych. iOS jest dla mnie za bardo ograniczony, nawet po zhakowaniu mi sie nie podobal.

            android co prawda ma ograniczony dostep do paru na prawde super aplikacji po iOS ale za to ma pare fajnych rozwiazan, ktore sie przydadza w fotografii. mozna na przyklad uzyc smartfona jako zewnetrzny ekran dla aparatu i w taki sposob go obslugiwac (jezeli uzyjesz router na baterie, mozesz sterowac aparatem przez wifi i to o wiele taniej niz iPhonem). mozna zrzucic zdjecia z aparatu na dysk zewnetrzny przy pomocy takiego Galaxy (z iphonem juz gorzej). moge go uzyc do sterowania dronem, co prawda ipone tez ma taka funkcjonalnosc ale android wspolpracuje z tanszym zestawem, ktory pozwala na wiecej opcji niz to co dziala pod iphonem. i cos co mnie niesamowicie irytuje czyli zlacza appla!!! ja chce usb i koniec!

            kolejna sprawa to mozliwosci rozszerzenia, zhakowania, itp.

            jezeli chcesz zmienic swoj telefon w tablet, zeby nie duplikowac urzadzen (tablety to sztuczna kategoria jak dla mnie):
            http://www.migoaltech.com/products-detail.php?ProId=15#Specification

            albo

            http://www.asus.com/event/2013/mwclive/PadFone_Infinity.htm

            i moglbym tak dluuugo :D

      • MBA 13 cali to według mnie najlepszy ultrabook na rynku, który jest wart każdej wydanej złotówki na niego. Pracuje na nim od 5 miesięcy i jestem zachwycony jego szybkością i wydajnością, a jeśli chodzi o baterie to już jest jakaś przesada – 9-10 godzin pracy!! Sam miałem obawy przed przesiadką z Windowsa na OSX, czy wszystko będzie działać tak jak powinno. Wszystko działa bez problemu, szybciej, bez krzaczenia, zawieszania się i różnych dziwnych akcji. OSX jest niesamowicie intuicyjnym systemem na głowę bijącym windowsa. Już teraz wiem, że raczej nigdy nie wrócę do produktu Microsoftu! Warto spróbować!!

    • iPad to zabawka, nie nadaje się do pracy. Dużo lepszym rozwiązaniem jest Surface bądź Asus Transformer T100 z Systemem Windows 8.

      • Jakoś nie mam zaufania do firmy Asus, ale czekam z niecierpliwością na hybrydy innych firm. iPada w mojej opinii nie jest wart pieniędzy, które trzeba za niego zapłacić.

  6. Tablet w podróży? Tylko z Windows 8. Zabawki z iOS / Google Android nie nadają się do pracy. Chyba że chce się całą wyprawę tylko i wyłącznie grać w Cut the Rope…

    • No troszkę przesadziłeś. Jednak sporo rzeczy na tablecie można zrobić. Znów bez populizmu mi tutaj proszę ;-)

      • Sprawdź czy aby na pewno nie masz nalepionej fabrycznej folii na wyświetlaczu i to właśnie ta folia się rysuje a nie szkło.
        Co do facebooka to aplikacje mobilną potraktuj tylko jako bajer dzięki któremu masz błyskawiczne powiadomienia a resztę operacji wykonuj przez przeglądarkę.
        Mówiąc szczerze to nie znam się na blogowaniu, więc nie wiem jakie aplikacje są a jakich brakuje. Jestem zdania, że komputer z windowsem będzie miał zawsze więcej możliwości niż konkurencja jednak konkurencja broni się innymi aspektami: design, wodoodporność, mobilność, czas pracy na baterii. Wybór jest duży i zawsze da się coś wybrać pod siebie.

        • No sprawdzałem już z tę folię i nie mam. Ten materiał, z którego wykonany jest screen jest po prostu miękki. Myślę, że chciano zaoszczędzić na wadze, ale jednak lepszym rozwiązaniem byłby materiał, który używa Samsung w swoich Galaxy lub Apple w iPadach.

          Jest to jakaś opcja z opcją webową fejsa, ale jeśli dostaję powiadomienie, to zwykle chce je kliknąć, a to przenosi mnie do mobilnej aplikacji. Nie jest to idealne rozwiązanie niestety, ale jakiś kompromis…

          Podobnie jest z aplikacją na WordPress’a, która jest po prostu słaba i wszystko trzeba robić przez panel webowy. No nie tak sobie wyobrażałem prosty świat urządzeń mobilnych.

          • Dziwne. Sony praktycznie na wszystkie swoje urządzenia nalepia folie, na Xperii tablet Z fabrycznie również jest nalepiana ta folia, więc albo już ją zdjąłeś albo masz tablet z drugiej ręki i ktoś to wcześniej zrobił. Jednak wg mnie najbardziej prawdopodobna opcja jest taka, że ta folia nadal jest na wyświetlaczu tylko nie potrafisz jej zauważyć :)
            Spróbuj się jeszcze raz przyjrzeć lub wrzuć zdjęcie makro rogu wyświetlacza a zobaczymy czy nadal masz folie.

          • Sprawdziłem – nie ma na 100%! Zdjęcia Ci dziś nie wrzucę, bo tablet ma ze sobą Alicja, ale znalazłem też video-recenzję tego tabletu i gość ma dokładnie takie samo odczucie dotyczące rysowania się ekranu. Przewiń do 1:30 => http://technologie.gazeta.pl/internet/1,113841,14038029,Sony_Xperia_Tablet_Z___pierwsze_wrazenia.html

          • Ale ja wiem o tej dolegliwości tabletu, jest to często spotykany problem jednak wszyscy mają fabrycznie zamocowane folie i to właśnie one się rysują. Tutaj masz link do tematu na forum, który przeglądałem dzisiaj http: // forum.android. com .pl/f466/tablet-xperia-z-wymiana-folii-fabrycznej-330208/

            Wynika z niego jasno, że wszyscy mają folie i wszystkim te folie się rysują. Jeśli naprawdę od nowości nie masz na nim folii to jest to niezmiernie dziwne i nie wiem jak taki fakt można wytłumaczyć.

          • Bartosz Jan Mikołaj Twaróg

            rysowanie sie okranow to zamierzone sztuczne postarzanie produktu. chodzi o to zeby po roku/dwoch chcial wymienic to na nowszy model.
            moj iphone ma pltora roku i caly tyl jest mega zrysowany oprocz obiektywu aparatu. na obiektywnie nie ma najmniejszyej ryski podczas gdy mam zarysowanie zaczynajace sie przed i konczace za nim.
            z przodu szklo jest ewidentnie twardsze bo mimo takiego samego wieku jest o polowe mniej zarysowane.

            dla wiekszosci uzytkownikow dorbne zarysowania sa dobrym powodem do kupna nowego sprzetu po to zeby dalej moc grac w Candy Crush ;)

  7. Aaa że też teraz trafiłam na ten post 2 dni po tym jak kupiłam tablet galaxy note 10.01… brałeś samsunga pod uwagę? Zadowolony z wyboru? Mam tydzień na wymianę jakby co :)

  8. Zawsze mnie to zastanawiało – czy wożenie ze sobą laptopa jest bezpieczne/wygodne? Na razie nie szykujemy się na kilkuletnią podróż, więc na krótsze wyjazdy chyba dobrą opcją pozostanie komputer. Zwłaszcza, że mój jest cienki i bardzo lekki. Poza tym, nie wyobrażam sobie wystukiwać na tablecie wpisy i obrabiać zdjęcia np. w apple’owskich aplikacjach ;-) Na pewno sprawdzę na sobie jakim ciężarem jest noszenie komputera w przyszłym roku, gdy uda się wyruszyć do którejś z Ameryk i faktycznie zajdzie taka potrzeba, aby brać go ze sobą. W naszym wypadku na razie sprawdza się iPad – jako podręczna mapa albo notatnik.

    • Jeśli faktycznie chcesz używać tabletu / iPada jako podręczna mapa lub notatnik w podróży to jest ok. Ale tak jak pisałem – nie wyobrażam sobie pracy na tablecie na dłuższa metę. Mimo wszystko potrzeba myszki, potrzeba precyzji no i już wspominane programy.
      Niedługo mam zamiar znaleźć jakiś fajny ultrabook do podróży, bo przemieszczam się sporo i czuję, że mógłbym czas lepiej wykorzystać…
      Anyway, powodzenia w Amerykach!

      • Obejrzyj sobie Dell XPS 12 bardzo poręczny laptop-tablet. Miałem przyjemność popracować na nim.

        • Bawiłeś się nim? Jest faktycznie wydajny?

          • Tak. Używałem wersji z Intel i7 więc na wydajność nie mogłem narzekać lecz jest to wersja o zmniejszonym poborze mocy, więc zawsze mniej wydajna niż pełna wersja mobilna.

          • dodam jeszcze że była to wersja 2-core, a nie 4-core , ale chyba te modele moja 2 rdzenie ze względu na zmniejszenie poboru prądu i laptop naprawdę potrafił długo pracować bez zasilania z gniazdka.
            Minusem może być wbudowana na stałe bateria oraz małej średnicy wtyk zasilania bez co jest jak by bardziej delikatny.

  9. To ja muszę pochwalić mój tablet, który zabieram ze sobą. Bateria z ciągle włączonym wifi (przy czym oczywiście tablet nie jest cały czas używany), wytrzymuje nawet do 5 dni! :) Lenovo yoga 8

  10. no i powinien miec GPS to podstawa mapy Google i jazda. Najgorsze dla mnie w tablecie jest to, ze dla fotografwa odwzorowanie barw (ja robie w Adobe RGB) jest dalekie do rzeczywistego przez co po powrocie do kraju jak obejrze obrobione zdjecia na tablecie to jestem przerazony.. MOze nowy Galaxy Tab z pokrycie 94% gamutu Adobe RGB bdzie sie nadawal.. poza tym super rzecz do pdrozy choc spory smartfon tez daje rade

  11. Tablety Sony są całkiem znośne i powiesz szczerze często ostatnio trafiają się do fotografowania. Częściej niż sprzęt Samsunga, który podobno sprzedaje się lepiej

    • Tak, są ok. Z tym fotografowaniem to jednak bym nie szalał, bo zarówno ten tablet jaki i smartfon Sony Xperia Z1 mają raczej słabe aparaty.

  12. Czy warto zabierać Tablet? w smartphonie jest to samo. Miałem ten sam dylemat, kupiłem nawet tablet samsung 10″ edycja 2014 w domu fajny tak jak piszesz kładę się na łóżko, kawka i życie leci :) Ale w podróży ciężko powiedzieć, co prawda moje najdłuższe wyprawy są miesięczne więc inaczej na to patrze. Smartphone mi wystarcza :)

    • Nie warto, jeśli nie chcesz pisać dłuższych tekstów. Jeśli tylko ogarniasz jakie tematy w podróży typu mapa, FB, email i gps, to wręcz wskazany jest dobry smartpfone. Tablet polecam jednak tym, którzy chcą pisać i prowadzić w podróży bloga.

  13. Cześć. Skoro artykuł jest z lutego 2014, a najnowszy komentarz z lipca 2015, to może czas na jakiś update całego artykułu? :)
    Czy przez ten rok coś się Twoim zdaniem zmieniło w rywalizacji pomiędzy tabletami a ultrabookami, jeśli chodzi o prowadzenie bloga?
    W najnowszym komentarzu, do prowadzenia bloga polecasz tablet. Może jakiś konkretny model? Co byś dzisiaj wybrał?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *