Wszystko w temacie: prowincja Yunnan

Wioska bez Coca-Coli i tarasy ryżowe

Po tygodniu spędzonym w domu Grega, wyrobieniu wizy do Wietnamu i całkowitym wyleczeniu wszelkich nieżytów, wyruszyliśmy w kierunku laotańskiej granicy. Zanim jednak tam dotarliśmy zatrzymaliśmy się na kilka dni w miejscu, które okazało się cudem natury, a do którego nie docierają (jeszcze) turyści. Czytaj dalej »

W Kunmingu jak na Hawajach

Kunming to chińskie miasto, które podbiło serce niejednego turysty. My do nich raczej nie należymy. Mimo to, dzięki pewnemu spotkaniu, zawsze będziemy ciepło wspominać pobyt w tym mieście. Czytaj dalej »