Siedzę chyba w najbardziej tradycyjnym japońskim domu do jakiego mogliśmy wejść. Cały z drewna, ręczne rzeźbienia, przesuwane drzwi, w środku słomiane tatami, a ściany poszczególnych pomieszczeń oddzielają papierowe drzwi i ekrany. O czym więc mógłbym napisać, jeśli nie o tym, jak się w takim domu zachowywać. Czytaj dalej »