Wyobraź sobie, że jesteś w miejscu, gdzie nie ma nikogo w promieniu 300-400 km. Budzisz się ze wschodem słońca, nad głową latają kolorowe papugi, a wokół Ciebie jest oszałamiająco piękna przyroda – busz, drzewa eukaliptusowe, czasem kaniony i rzeki z małymi jeziorkami, w których możesz zanurzyć się po uszy i schłodzić rozgrzane ciało od intensywnego słońca. Gdy wychodzisz na brzeg, wokół skaczą kangury, chodzą kilkumetrowe (niegroźne!) jaszczurki, a jeśli będziesz mieć więcej szczęścia to zobaczysz też koalę, który leniwie przeciąga się na rosnącym obok eukaliptusie. To wszystko nie jest bajką – taki jest australijski Outback, w który Cię chętnie zabierzemy.
W Australii byliśmy dwa razy spędzając w niej w sumie ponad rok. To tam po raz pierwszy w życiu poczuliśmy, że przestaliśmy podróżować, a zaczęliśmy „żyć w podróży” i oddychać pełną piersią! Zapraszamy Cię w podróż do naszej ukochanej krainy, po której faktycznie skaczą kangury, w rzekach pływają kilkumetrowe krokodyle, a spotkani ludzie, bez wyjątku, mówią do nas „No worries mate”. Czasem czuliśmy, że śnimy na jawie… ALE…
…przychodząc na ten pokaz musisz wiedzieć jedno – następnego dnia będziesz chcieć do Australii polecieć. My zamiast odradzać, „dołożymy jeszcze do pieca” i zdradzimy Ci patenty, jak tanio po Australii podróżować, a na koniec pomożemy znaleźć prywatny jacht, na który wskoczysz w porcie, gdy australijska wiza będzie się kończyć, a Ty dalej nie będziesz mieć ochoty na powrót do Polski.
Te wszystkie historie będą okraszone zdjęciami oraz filmami z ziemi i z drona, co sprawi, że poczujesz się jak ptak lecący nad australijskimi rzekami, górami i rozległym buszem.
Dołącz do wydarzenia na Facebook’u: https://www.facebook.com/events/462710533919607/
Wyobraź sobie, że jesteś w miejscu, gdzie nie ma nikogo w promieniu 300-400 km. Budzisz się ze wschodem słońca, nad głową latają kolorowe papugi, a wokół Ciebie jest oszałamiająco piękna przyroda – busz, drzewa eukaliptusowe, czasem kaniony i rzeki z małymi jeziorkami, w których możesz zanurzyć się po uszy i schłodzić rozgrzane ciało od intensywnego słońca. Gdy wychodzisz na brzeg, wokół skaczą kangury, chodzą kilkumetrowe (niegroźne!) jaszczurki, a jeśli będziesz mieć więcej szczęścia to zobaczysz też koalę, który leniwie przeciąga się na rosnącym obok eukaliptusie. To wszystko nie jest bajką – taki jest australijski Outback, w który Cię chętnie zabierzemy.
W Australii byliśmy dwa razy spędzając w niej w sumie ponad rok. To tam po raz pierwszy w życiu poczuliśmy, że przestaliśmy podróżować, a zaczęliśmy „żyć w podróży” i oddychać pełną piersią! Zapraszamy Cię w podróż do naszej ukochanej krainy, po której faktycznie skaczą kangury, w rzekach pływają kilkumetrowe krokodyle, a spotkani ludzie, bez wyjątku, mówią do nas „No worries mate”. Czasem czuliśmy, że śnimy na jawie… ALE…
…przychodząc na ten pokaz musisz wiedzieć jedno – następnego dnia będziesz chcieć do Australii polecieć. My zamiast odradzać, „dołożymy jeszcze do pieca” i zdradzimy Ci patenty, jak tanio po Australii podróżować, a na koniec pomożemy znaleźć prywatny jacht, na który wskoczysz w porcie, gdy australijska wiza będzie się kończyć, a Ty dalej nie będziesz mieć ochoty na powrót do Polski.
Te wszystkie historie będą okraszone zdjęciami oraz filmami z ziemi i z drona, co sprawi, że poczujesz się jak ptak lecący nad australijskimi rzekami, górami i rozległym buszem.
Po raz drugi i z wielką przyjemnością, będziemy gościć w Fotoplastikonie Warszawskim. Tym razem opowiemy o jednym z naszych ulubionych miejsc na świecie, czyli o górach Pamir w Afganistanie i Tadżykistanie. Zapraszamy!
Wstęp na spotkanie jest wolny, ale trzeba pamiętać, żeby zająć sobie wcześniej wejściówkę, bo liczba miejsc jest ograniczona.
Zapisy: tel. 22 6296078 lub rejestracjafw@1944.pl
„Dwie twarze Pamiru – rowerem przez Tadżykistan i Afganistan”
Dwójka Polaków. Dwa rowery. Dwie pory roku – zima i lato. Dwie przygody w dwóch częściach Pamiru – tadżyckiej i afgańskiej. Tak w skrócie można podsumować 3 tys. kilometrów, które pokonali po górskich drogach i bezdrożach, gdzie spotykali przyjaznych i gościnnych ludzi.
Pamir wczesną zimą okazał się jednym z najbardziej fascynujących miejsc w jakich byliśmy. Pochłonął nas tak bardzo, że chcieliśmy wrócić tam jeszcze raz, ale latem, gdy ludzie nie będą już pochowani w swoich chatach. To był strzał w dziesiątkę.
Druga wizyta dała nam zupełnie inne spojrzenie na Pamir – ludzie, ich zwyczaje i kultura po prostu nas zachwyciły. Rozsmakowani w tadżyckiej części Pamiru spoglądaliśmy przez rzekę coraz częściej na jego afgańską stronę. Widok majestatycznych, ośnieżonych szczytów afgańskiego Pamiru nas zahipnotyzował i musieliśmy tam pojechać. Obawy były, bo to w końcu kraj, w którym wg mediów toczy się nieustająca wojna, a każdy biały człowiek jest na celowniku „brodatych z kałachami”. Zdziwienie afgańskich celników na widok turystów na rowerach było tak duże, że wzięliśmy to za dobrą monetę i pojechaliśmy sprawdzić, jak bardzo mamy inne wyobrażenie o tej części świata.
Zapraszamy serdecznie na spotkanie z australijskimi bezdrożami, dziką naturą i pięknymi zwierzętami.
Tym razem o jednym z naszych ukochanych miejsc na świecie będziemy opowiadać w Ośrodku Kultury i Sportu w Zielonce. Jeszcze tam nie gościliśmy więc tym bardziej cieszymy się, że będziemy mogli pokazać nasze fotograficzne i filmowe zdobycze w Zielonce.
Nie zabraknie też nowej perspektywy, czyli ujęć, które zrobiliśmy latając dronem nad bezkresnymi pejzażami Australii
Zapraszamy!!!
Festiwal Slajdów Podróżniczych TERRA to jedna z najstarszych imprez tego typu w Polsce. Znany i ceniony jest za wysoką jakość prezentacji. Tym bardziej mi miło, że będę mogła wystąpić na tym Festiwalu po raz trzeci!!! Będę opowiadać o kraju, który skradł mi serce – Zimbabwe. Będzie sporo zdjęć i krótkich filmów z dziką naturą i zwierzętami. Będą żyrafy, zebry, nosorożce i lwy…
Opowiem też o najciekawszych spotkaniach z mieszkającymi tam ludźmi i o tym co łączy Zimbabwe i Polskę.
Wyjątkową częścią prezentacji, będzie opowieść o kobietach, które pracują jako strażniczki tropiące kłusowników. AKASHINGA to największa w Afryce żeńska jednostka walcząca z kłusownictwem. Spędziłam w ich obozie 2 tygodnie prowadząc kurs wystąpień publicznych i też ucząc się jak poradzić sobie w buszu.
Tak, wiem, że godzina 11:00 w sobotę to niekoniecznie pora najlepsza, żeby siedzieć w ciemnej sali i słuchać czyichś opowieści, ale bardzo Was zachęcam do przyjścia. Nie wiem kiedy znów będę z tym tematem w Warszawie. Raczej się na to nie zapowiada.
gdzie Kraków? Klub Podróżników Atlantyda to świetne miejsce na spotkanie :)
Basia, będzie też Kraków tylko data nie jest jeszcze potwierdzona. Na dniach powinno się pojawić w kalendarzu :)
super! czekam w takim razie :)
Przecież 10 września spotykamy się na slajdowisku w Wioskach Świata. Czyż nie tak? ;)
Barbara, 22.11 w Wagabundzie przy Uniwersytecie Ekonomicznym :) Potwierdzone. Wioski Świata faktycznie też, ale tam będzie tylko Alicja. Do zobaczenia!
Andrzej, wszystko spoko, ale co Ty masz na głowie?
Hihi! Dobrze, że mam cokolwiek :P
w sumie racja :D
Życzyłabym sobie Dolny Śląsk:)
Przed nami dłuuuuuga jesień i zima, więc może uda się i na Dolny Śląsk zajrzeć :) Popracujemy nad tym.
Poznań! Yay!
Był obiecywany! Jest i Poznań :)
Bilety kupione :)
O, Żywiec! :O
Mhm… Trzebaby sie w końcu spotkać ;-)
na kleszczory uważajcie:)
Tak jest ;-)
Jesteście cudni po całości,czekamy w leczycy lub łodzi . buziaki
Ach Łęczyca… bardzo miło wspominamy :)