Jak zaplanować trasę, jak wygląda ścieżka rowerowa, co warto zobaczyć, gdzie spać i ile czasu przeznaczyć na przejazd? Wszelkie praktyczne porady dotyczące trasy rowerowej wzdłuż Łaby w Szwajcarii Saksońskiej. Czytaj dalej »
Szwajcaria Saksońska rowerem – Twierdza Konigstein, Bad Shandau i Schmilka
Ta część wycieczki miała słodki aromat czekolady, kusiła zapachem świeżo upieczonego chleba i piwa ważonego w lokalnym browarze. Bo trasa rowerowa wzdłuż Łaby to nie tylko piękne widoki i ludzie z ciekawymi pasjami, ale też smakołyki! Czytaj dalej »
Rowerem wzdłuż Łaby – Winnica Zimmerling, Pałac w Pillnitz i Most Bastei
Na drugi dzień mojej rowerowej wycieczki czekałam najbardziej. Próbowałam sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało na żywo. Na myśl o tym spotkaniu czułam podekscytowanie, ale też stres. No bo jakie pytanie mogłabym zadać światowej sławy rzeźbiarce? Moich historii o miłości ciąg dalszy… Czytaj dalej »
Rowerem wzdłuż Łaby – Drezno, Miśnia i Radebeul
Gdy planowałam tę wycieczkę rowerową wiedziałam, że będzie ciekawie przyrodniczo, przyjemnie, bo jest tu kilka dobrych winnic, wykwintnie, bo nad samą wodą jest pałac z ogrodem, widowiskowo, bo nad wszystkim góruje twierdza. Wiedziałam, że będą malownicze krajobrazy, ale nie spodziewałam się, że spotkam tu miłość… Czytaj dalej »
Rowerem i pieszo przez Szwajcarię Saksońską
Na urlop do naszych zachodnich sąsiadów? W zasięgu paru godzin samochodem od Warszawy, Krakowa czy Poznania, a rzut beretem od Wrocławia, Gorzowa czy Zielonej Góry? Szwajcaria Saksońska kusi nie tylko swoimi malowniczymi krajobrazami! Czytaj dalej »
Tajemnicze lotnisko w Berlinie
Przyzwyczailiśmy Was do opisywania dalekich krain, różnic kulturowych dziwnych dla nas zwyczajów w krajach Azji. Jadąc ostatnio do Berlina zacząłem się zastanawiać, czy wyeksploatowana turystycznie stolica Niemiec jest w stanie mnie czymś zaskoczyć? OK, przestrzeń i charakterystyczna zabudowa miasta to jedno, ale coś więcej? Coś nietypowego? Okazało się, że tak! Tym miejscem jest… lotnisko, a raczej pas startowy lotniska, po którym można jeździć na rolkach albo na rowerze! Czytaj dalej »
Berlin – rowery, graffiti i Mur Berliński
Dosłownie od pierwszych chwil w Berlinie miałem wrażenie, że to miasto mi się spodoba. Jadąc z kierowcą, który nas podwoził autostopem z Kołbaskowa do Berlina, zastanawiałem się, czy my faktycznie jesteśmy już w Berlinie, czy to jeszcze obrzeża miasta? A jednak! Nagle kierowca triumfalnie oznajmił: „Jesteśmy w centrum. Tam jest stacja metra, a kawałek dalej Mur Berliński. Bawcie się dobrze!” W centrum? To jest centrum Berlina? To jest serio środek miasta będącego stolicą ponad 80-milionowego kraju? Czytaj dalej »