Pakistan to kraj szczególny na naszej trasie. Sprawiał nam ból głowy od samego początku, gdy zdecydowaliśmy się wyruszyć w tę podróż – porwany polski inżynier, potem seria zamachów terrorystycznych, egzekucja Polaka, zamknięta granica Iran-Pakistan i w końcu problemy z wizą do Pakistanu. Wszystkie głosy rozsądku podpowiadały, żeby tam nie jechać. W domu lub wśród znajomych nie padało słowo „Pakistan”, bo reagowaliśmy na nie, jak byk na czerwoną płachtę. Wiedzieliśmy jedno, jak bezpiecznie przejedziemy Beludżystan, to potem już okropny … Czytaj dalej »