Przepraszam za wszystkie złe myśli. Szczególnie po akcji z kostkami lodu, Tajowie nie byli najbardziej uśmiechniętym narodem w moich oczach. Kraj ten widziałem jako kierunek wakacyjny z wszystkimi tego zjawiska dysfunkcjami. Teraz, gęby nam się otwierają szeroko i biję się w pierś – coraz częściej i coraz mocniej. Czytaj dalej »