Już wiecie, że udało nam się spłynąć rzeką Jangcy, zanim jednak to nastąpiło musieliśmy dojechać do miejscowości, z której wypływają statki. Z Gulin jechaliśmy pociągiem łącznie ponad 30 godzin, z czego drugim pociągiem 27 – przez sporą cześć stojąc w tłumie Chińczyków. Różne myśli przychodziły nam przez myśl, łącznie z rezygnacją z podroży tym pociągiem, lub dopłacenie do biletu i przespanie się w kuszetce. Niestety klasa „soft sleaper” była też zapchana, a dojechać jakoś trzeba było. … Czytaj dalej »