Rajskie wyspy na Mekongu opuszczaliśmy nieśpiesznie… rzekłbym, że wcale nam się nie chciało stamtąd wyjeżdżać, jednak nad naszymi głowami wisiało widmo wygasającej wizy laotańskiej, więc cóż zrobić. Ruszyliśmy w drogę na Płaskowyż Bolaven. Do miejsca, które przywołało moje dawne, wcale nie najmilszej wspomnienia z Ameryki Południowej… Czytaj dalej »
Wszystko w temacie: Pakse
4000 wysp na Mekongu – miejsce, w którym giną ludzie
Thakhek i okolice rozczarowały nas i przyznam szczerze, że z każdym dniem spędzonym w Laosie mam wrażenie, iż jesteśmy tutaj za długo marnując trochę czas. Niesprawiedliwy osąd? Być może, ale przed nami miejsce, które zmienia nasze opinie o Laosie o 180 stopni, a było to tak… Czytaj dalej »