Wszystko w temacie: Bangkok

Czas vs. pieniądze – co jest ważniejsze w podróży?

Większość osób skupia się na braku pieniędzy, jako największej przeszkodzie w podróżowaniu. Zwykle jednak, gdy słucham opowieści z podróży innych osób, to pada magiczne „nie miałem już czasu, aby tam pojechać”. Mówi się, że czas to pieniądz, ale czy najdroższą walutą, jaką zabieramy w podróż nie jest właśnie czas, którego ludzie mają coraz mniej? Czytaj dalej »

Ladyboys – akceptowani społecznie

Wczoraj w sejmie przepadł projekt ustawy o zalegalizowaniu związków, które w innych częściach świata ludzi nie dziwią. Przyznam, że podobny temat fascynuje mnie od kilku lat i przed pierwszym wyjazdem do Azji Południowo-Wschodniej, Tajlandia kojarzyła mi się bardziej z mężczyznami w kobiecych wdziankach, niż ze złocistymi plażami i tropikalnymi palmami. Temat homoseksualistów, a co dopiero transwestytów w Polsce jest tabu, tam zaś nikogo nie dziwi i jest na porządku dziennym. Nie jest jednak tak, że wszystkich „przerobionych” na kobiety mężczyzn, zawsze w społeczeństwie akceptują… Czytaj dalej »

Falstart

Godzina 5:45. Bangkok jeszcze śpi po kolejnej długiej nocy. Prawie po ciemku wyprowadzamy rowery na bruk i objuczamy je sakwami. Czuję dziwne, dawno zapomniane podniecenie – dokładnie takie, jakie towarzyszyło mi przed pierwszym wyjazdem z plecakiem do Azji. Wsiadamy na rowery. Powoli zaczynamy się toczyć po słabo oświetlonych uliczkach miasta. Czuję, że zaczynamy coś zupełnie nowego i cieszę się jak dziecko, że przed nami wszystkie możliwe do popełnienia błędy. Zero doświadczenia, zero oczekiwań, pełny freestyle… Czytaj dalej »

Birma

Długo krążyliśmy koło tego kraju. W drodze do Australii próbowaliśmy dwa razy wjechać lądem, ale nie udało się. Obecnie zewsząd dopływające do nas informacje, że Birma otwiera się coraz bardziej na świat, kazały nam się jeszcze raz pochylić nad tym krajem. Decyzja zapadła – bez względu na wszystko chcemy zobaczyć Birmę, czyli  Myanmar. Czytaj dalej »

Klimatyczny Bangkok

Bangkok to zjawisko. Niektórzy mówią, że to „miasto z dreszczykiem” myśląc o jego nocnym obliczu. Dla mnie osobiście Bangkok będzie miastem z dreszczykiem, ale w trochę innym wydaniu. Czytaj dalej »

Tajlandia – słowo wyjaśnienia

Pewnie już zauważyliście, że „teleportowaliśmy” się na naszym blogu z Kambodży do Malezji. Tak naprawdę to z ciężkimi wyrzutami sumienia (bo jak widać na załączonych obrazkach działo się sporo) zdecydowaliśmy, że pominiemy teraz nasz 2-miesięczny pobyt w Tajlandii i przeskoczymy z relacjami od razu do Malezji. Dlaczego? Czytaj dalej »