Trzeci telemost podróżniczy przed nami. Po dłuższej przerwie udało nam się ogarnąć zmiany na Google+, skoordynować strefy czasowe, plany wyjazdowe i możemy ogłosić, że w najbliższą niedzielę wieczorem połączymy się z Indiami, gdzie od kilku lat mieszka Asia Jałbrzykowska.
Kiedy? Niedziela, 27.04.2014, godz. 20:00 czasu polskiego.
Gdzie? Hangout jest zaplanowany i przygotowany tutaj. Już teraz można tam wejść i po kliknięciu w PLAY otworzy się pokój rozmów, gdzie w prawym dolnym rogu możesz zadać pytanie Asi.
W Indiach inne jest wszystko. Tam czas płynie inaczej, ruch uliczny wygląd inaczej, zwyczaje są inne (nawet pomiędzy różnymi stanami), je się inaczej no i to co najciekawsze – ludzie z Europy są traktowani inaczej niż w innych częściach Azji. O tym wszystkim porozmawiamy z Asią, która Indie poznaje od środka – mieszkając w epicentrum tego kolorowego szaleństwa!
Długo już planowaliśmy to łączenie z Indii i bardzo się cieszymy, że w końcu dochodzi ono do skutku. Asia miała spore obawy, bo… często wyłączają im prąd i może się zdarzyć, że podczas naszego Hangoutu stanie się ciemność i… zostaniemy sami! My na to, że taki koloryt tego kraju i że bierzemy go jakim jest, bo ponoć Indie można tylko kochać lub tylko nienawidzić. Obojętnie wobec tego kraju przejść się na pewno nie da…. czy tak faktycznie jest? Zapytamy o to Asię, która opowieści o różnicach kulturowych ma co najmniej na kilkudniowe pogaduchy!
Liczymy też na Twoje pytania zadawane przed i podczas Hangoutu. Jasne, można tyko oglądać, ale spotkanie staje się pełniejsze, gdy jest trójstronna interakcja, bo o to w tych rozmowach głównie chodzi.
Pytanie można zadać klikając tutaj.Do zobaczenia w niedzielę wieczorem!
Edit: Hangout już za nami. W końcu, do trzech razy próba udało nam się uruchomić to bezbłędnie i chyba mozemy nieskromnie powiedzieć, że wiemy jak to obsługiwać! :))
Dziękujemy za przybycie w ten niedzielny wieczór. Pewnie w telewizji było sporo ciekawego, ale nie zawiedliście i tym razem! Dzięki za pytania i włączenie się w dyskusje! Poniżej zamieszczamy zapis video z tego spotkania, a tutaj możecie obejrzeć to samo, ale z nawigowalnymi pytaniami i odpowiedziami na nie. Klikasz po prostu pytanie, które Cie interesuje ifilm przeskakuje w to miejsce, w którym jest odpowiedź! W ogóle super bajer – te mechanizm Hangouts on air coraz bardziej mnie zaskakuje!
Czadowo!
Indie – moje marzenie.
Byłam w Indiach już trzy razy. Będę i czwarty! Kerala skradła mi serce!
Góry, Ladak – tam jest magia!
Ciekaw jestem opowieści Pani Joanny, bo zwiedzać ten kraj to jedno, a mieszkać to drugie! Chciałbym zapytać czy już poddała się tej hinduskiej fali czy moze jeszcze czasem walczy z tamtejszymi schematami?
Radek, już trochę z Asią rozmawiałem, więc mniej więcej wiem, ale oczywiście to pytanie też padnie, bo jest szalenie frapujące :)
Góry to jest moc! Popieram!
byłam w Indiach i się zakochałam w nich… :))
A w której dokładnie części?
Zapraszamy w niedzielę wieczorem! :)
Głównie w Radżastanie, na Goa i w Mumbaju :)
Czuję, że szybko tam wrócę :)
Dzięki:)
czy wiesz coś polskich ? emerytach żyjących na Goa???
Niestety, nie. Nie spotkałam żadnych, ani nie słyszałam nic. Przykro mi..
Właśnie o tym rozmawialiśmy dziś podczas Hangoutu z Asią. Znajdziesz to w wideo powyżej.
Serdeczne dzięki za obecność i za pytania! Mamy nadzieję, że się podobało :) Do zobaczenia!
Wreszcie udało nam się zacząć bez opóźnienia :)
Bardzo :) czekam na kolejne.
Będą! :) Masz kogoś konkretnego na myśli? Jakiś kraj?
Świetne! Weszlam tylko na chwilę wczoraj, żeby zobaczyć jak ten wasz hangout w ogóle wygląda… ale tak mi się spodobało, że wysłuchałam do samego końca. ;)
No proszę! To bardzo się cieszę, że Ci się podobało :) Do następnego!
Świetny wywiad!!!
Spędziłam w Indiach ponad 2 miesiące i chętnie bym się wybrała po raz kolejny
Gdzieś konkretnie Ci się podobało? Indie są tka różne, że po prostu ciekawi mnie która część i dlaczego przypadła Ci do gustu?
Ciężko wybrać jedno miejsce, więc wymienię kilka. Zdecydowanei Hampi – za niesamowity klimat, świątynie. Bylakuppe, gdzie znajduje się obóz tybetańskich uchodzców. Orissa, Puri – szczególnie podczas festiwalu Ratha Yatra, przez przypadek udało mi się w tym niesamowitym festiwalu uczestniczyć. Varanasi, zdecydowanie warto się tam wybrać.
Szczególnie polecam odwiedzić Sikkim, miła odmiana po podróży po gorących i tłocznych Indiach.
Numer jeden jak dla mnie to Kashmir i Ladakh.
Całkiem niedawno zaczęłam pisać mojego bloga, więc o Indiach jeszcze nie ma tam ani słowa, ale w najbliżyszym czasie mam zamiar zacząć o nich pisać. Jak coś się pojawi dam znać, może się Wam przyda. Pamętam, że podczas wywiadu z Asią pytaliście o festiwale, byłam przez przypadek na trzech, więc myślę, że może Was temat zainteresować.
Pozdrawiam Kaśka
Super te miejscówki! Nie do końca oczywiste – takie lubimy :) Oczywiście daj znać, jak tylko coś o Indiach napiszesz. Mnie ten Ladakh szczególnie kręci, więc czekam z niecierpliwością.
Pozdrowienia!