Język tajski to jeden z najtrudniejszych języków azjatyckich.

Tajski język być trudna

Byliśmy w czterech krajach, gdzie jest  tzw. język tonalny. Najpierw był chiński, potem laotański, wietnamski i na koniec tajski. Przyjeżdżając do obcego kraju, zawsze staramy się nauczyć jak najwięcej, lub przynajmniej zwrotów grzecznościowych. Czasem jednak odbijamy się od ściany. Od Muru… Berlińskiego.

Tajlandia to kraj, w którym odnieśliśmy już drugie fiasko językowe. Za pierwszym, jak i za drugim razem totalne zero. Nic, null, jeśli chodzi o język. Nawet wymówienie słowa Bangkok nam nie wychodzi.

Haa, a ile razy zatrzymujemy się w sklepie 7/11, żeby kupić sobie HOT-DOGa, to nas pytają po trzy razy o co nam chodzi. Kończy się tym, że musimy pokazać palcem na parówkę i zrobić gest wkładania jej do bułki, a potem gryzienia całości. Tak, tak… mowa ciała i język gestów działają :)

No rzesz diabli nadali! O co kaman? Czy oni są wszyscy w zmowie i nas nie rozumieją czy tajski jest faktycznie tak trudny? Pocieszcie nas i powiedzcie, że Wy też macie z tym językiem takie problemy…

O autorze: Andrzej Budnik

Alternatywny podróżnik, zapalony bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Swoją duszę zaprzedał górom w północnym Pakistanie i tadżyckim Pamirze, które odkrywał podczas 4-letniej podróży lądowej przez Azję i Australię. Od wielu lat zaangażowany w aktywizację polskiego środowiska podróżniczego. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów 2010 i Kolosów 2013. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Zawodowo licencjonowany pilot drona w firmie CrazyCopter.pl specjalizującej się w fotografii lotniczej i wideo z drona. Łącząc od lat pracę zdalną i podróże stara się promować styl życia określany Cyfrowym Nomadyzmem.

Podobny tekst

Internet w podróży

Jedno z częściej zadawanych nam mailowo pytań – jak łączymy się z Internetem w podróży. Odpowiedzi prostej nie ma, …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *