Chiny bardzo się zmieniają. Wiele osób wraca z wycieczek lub wypraw do tego kraju z nietęgą miną. Przecież nie tak miało być? To nie ten sam kraj, który można było zobaczyć jeszcze 10 lat temu, przed ekonomicznym bumem i Igrzyskami w Pekinie. To jedna strona medalu. Są jednak dalej miejsca w tym kraju, któych jeszcze nie rozwalcowano i niezabetonowano. Są jeszcze ludzie, którzy szczerze się uśmiechają i tak samo zawzięcie jak dekady wcześniej kłocą się o miejsce na straganie. Są też takie same kury, które chciały zjeść Alicji obiad i takie same bawoły błotne, które obrabiają pola w Chinach od setek lat. Trzeba tylko CHCIEĆ poszukać…
Czy można takie Chiny zobaczyć mając 3 tygodnie urlopu? Oczywiście, że można… Jak? Kup w księgarni przewodnik i mapę po Chinach. Zaznacz na mapie miejsca, które w przewodniku nie są opisane – sporo tego, prawda? Pogrubioną kreską zaznacz dodatkowo te, które przewodnik odradza! Potem, weź urlop, kup bilet, zabierz ze sobą tylko mapę (przewodnik sprzedaj na Allegro) i otwórz szeroko swoje oczy. Oto cała filozofia. Powodzenia! PS: Nie trzeba być do tego podróżnikiem, można być turystą… Trzeba mieć tylko otwarta glowę i nie kroczyć po ścieżce schematów…
Tak, to mój Yunnan! Aż się łezka w oku kręci… :) W całych wielkich Chinach, a kto wie, może nawet i na całym tym Świecie nie ma drugiego takiego miejsca!!! ;-)
I rzeczywiście – niewiele więcej potrzeba poza tym, żeby naprawdę CHCIEĆ… Bo wtedy nagle okazuje się, że cała reszta jest już sprawą drugorzędną i jakoś sie w końcu znajdzie.
Co prawda nie zjeździlismy całych Chin, ale jest to na razie nasze ulubione miejsce w tym kraju. Ciekawy region pod względem kulturowym, bo mieszają się tu wpływy wietnamskie, laotańskie i trochę birmańskie.
Szkoda tylko, że bariera jezykowa w naszym przypadku trochę nas ograniczała w poznawaniu tego zakątka.
My polish is still…just in my roots, but I loved the video!! Congratulations guys, and enjoy warm weather for a little bit!
Thank you! Well, actually… we are in Poland for a while :)
Best Regards!!!
co to za gra 1:40? mozecie cos o niej wiecej powiedziec? :)
Ta gra to mah jong (ma dżong). Bardzo popularna wśród Chińczyków, którzy grają na pieniądze, mimo, że hazard jest zabroniony. Reguły gry są dla nas wciąż tajemnicą, bo są naprawdę skomplikowane. Wiele tu symboliki i znaczeń podszytych filozofią. Z resztą reguły tez się podobno różnią w zależności od regionu.
Są nawet specjalne turnieje mah jong, ale ja siebie w nich nie widzę :)
A może ktoś potrafi jakoś jasno, klarownie i zwięźle przedstawić reguły tej gry?
Niesamowity filmik, aż chciałoby się tam być!! Chyba muszę wreszcie spotkać się z moimi chińskimi znajomymi, żeby coś więcej się dowiedzieć o tym magicznym miejscu i spróbować chińskich pyszności ;)
Nie zwlekaj długo, bo to buldożery i tam szybko dotrą niestety!
Zgadzam sie, Yunnan jest rewelacyjny i warto przyjechac tu dla niego samego.
Moze nie wszyscy wiedza, jak wyglada ta strona wyswietlona w Chinach; oto jak mi sie wyswietlil powyzszy post wlasnie w Yunnanie (Dali):
Tak, chińska ściana ognia – pisaliśmy o tym: https://www.loswiaheros.pl/chiny-rtw/576-blokowany-ocenzurowany-internet-w-chinach
W taki sposób powinno się zwiedzać nie tylko Chiny ;) Często nasze wyobrażenia o Państwie Środka znacznie różnią się od rzeczywistości – nic dziwnego, że gdy widzimy miejsca które są już „rozwalcowane” czujemy się tym bardziej rozczarowani
Oglądam i napatrzeć się nie mogę. Będę tam w lipcu, niestety, nie 3 tygodnie. Co polecacie w Yunanie?