Trekking wokół Annapurny to marzenie tych wszystkich, którzy w Himalajach jeszcze nie byli, a góry bardzo kochają. Nie da się ukryć trasa jest piękna, jednak trzeba pamiętać, że w wysokim sezonie dośc zatłoczona. Nam udało się znaleźć na to sposób – podzielimy się!
Długo zastanawiałem się, co zrobić, aby mieć zagwarantowaną dobrą pogodę na trekkingu wokół Annapurny, aby przy tym nie iść wraz z pielrzymką innych turystów. W końcu udało mi się znaleźć sposób, o czym napisałem szerzej w tym wpisie. Na początku faktycznie było trochę mokro, jak widzicie na zdjeciu poniżej, ale później było już tylko pięknie.
Przez pierwsze półtora dnia opady były dość intensywne.Master, nasz przewodnik, wypełnia niezbędne dokumenty na jednym z pierwszych check-pointów na trasię Annapurna Circuit.Trzeciego dnia wyszło piękne słońce i aż się aparatu nie chciało chować.W jednym ze schronisk gospodarz przygotowuje posiłek.Córeczka naszego gospodarza chętnie pozowała do zdjęć.Jedna z wiosek, które mijaliśmy na trasie wokół Annapurny.Pajączek wielkości dłoni dorosłego faceta – znaleziony w naszym pokoju, w jednym ze schronisk!Po deszczu potrzebne było suszenie nie tylko naszych ubrań, ale też plonów zebranych z pola.Murki modlitewne za i przed wioskami na trasie wokół Annapurny.Magia wschodów słońca na górskich szczytach – Masyw Annapurny.Górskie szczyty i modlitewne flagi buddyjskie – krajobraz w nepalskich Himalajach.Wschód słońca w Himalajach.Dolina Manangu.W ramach aklimatyzacji przed przełęczą Thorong La odbiliśmy od głównego szlaku, aby nabrać wysokości, a następnie zejść na dół do Manang.Wolnopasące się konie nad Manangiem.Jaki można spotkać na wielu ścieżkach.Poglądowa tablica pokazująca trasę do Jeziora Tilichu – pieknego miejsca poza główną trasą wokół Annapurny.Aby dojśc do jeziora Tilichu trzeba pokonać usuwiska skalne.O własnie takie osuwiska!Baza nad Jeziorem Tilichu – całkiem konkretny budynek.Jezioro Tilichu – piekny błękit i góry wokół – magia! Czysta magia Himalajów!Kolejny piękny wschód słońca!Na przełęczy Thorung La – jest radość! Udało się!Z naszym przewodnikiem, Masterem na przełęczy Thorung La.Widok na drugą stronę – w oddali dolina Jomson.Daulagiri – kolejny ośmiotysięcznik, który widzimy na trasie wokół Annapurny.Klasztory buddyjskie to bardzo przyjemny przerywnik podczas trasy widokowej.Klaszory najlepiej jest zwiedzać z przewodnikiem, który potrafi nam wytłumaczyć, co do czego służy i jaka jest historia danego miejsca.Pozdrowienia od modlącej się Nepalki.Młynki modlitewne – nieodłączny element buddyjskiego terenu Himalajów.Daulagiri uchwycona pomiędzy chmurami.Wioski na trasie wokół Annapurny są pieknie umiejscowione. Ma się wrażenie, że jesteśmy w jakiejś bajce.Zwarta zabudowa zdarza się bardzo rzadko w tym regionie, jednak szczególnie korzystne nasłoniecznienie danego stoku sprawia, że robi się tłoczno.Woda podgrzewana za pomocą promieni słonecznych.Miejscami trasa wokół Annapurny była mocno zniszczona, ale nie na tyle, aby trudno było ją pokonać pieszo.Marpha – już pod koniec trekkingu.Osły zapewniają transport towaru na całej trasie.Opady deszczu i lawiny co roku zawalają drogę, która……coraz szybciej powstaje i pewnie niedługo zamknie całą pętle wokół Annapurny.Miejscami mosty są w bardzo dobrym stanie.I na koniec jeszcze raz – piekno Himalajów w pełnej krasie!
Jesli ktoś jeszcze ma dylemat, czy jechać i przejść tę trasę wokół Annapurny, to szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia, jak mogę go bardziej zachęcic. Tam jest po prostu wystrzałowo!
Praktyczne porady dotyczące trasy wokół Annapurny – część1 i część2. Mapa regionu poniżej.
Alternatywny podróżnik, zapalony bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Swoją duszę zaprzedał górom w północnym Pakistanie i tadżyckim Pamirze, które odkrywał podczas 4-letniej podróży lądowej przez Azję i Australię. Od wielu lat zaangażowany w aktywizację polskiego środowiska podróżniczego. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów 2010 i Kolosów 2013. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Zawodowo licencjonowany pilot drona w firmie CrazyCopter.pl specjalizującej się w fotografii lotniczej i wideo z drona. Łącząc od lat pracę zdalną i podróże stara się promować styl życia określany Cyfrowym Nomadyzmem.
Pięknie, pięknie – klasyk jeśli chodzi o trekkingi w Himalajach. Ja ostatnio dużo czytam o Karakorum i zachorowałem na trek do K2 basecamp przez lodowiec Baltoro. Stanąć przed K2… popłakałbym się ze szczęścia.
Kurcze, poruszyłeś drażliwy temat bardzo… bo gdy byliśmy w Skardu to chodził za nami bardzo ten trek, nawet zrobiliśmy inny – alternatywny do Baltoro Glacier, żeby tylko piramidkę zobaczyć, ale to ciągle nie to samo. Baltoro było wtedy dla nas za drogie, ale żałuję do dziś, że nie zacisnęliśmy zębów i nie wydali tego 1k usd od osoby… też bym się chyba poryczał, więc wiem co czujesz! Z drugiej strony, jest po co wracać, a i przyjaciół sporo tam zostało, więc byśmy ich przy okazji odwiedzili… ech… priorytety życiowe…
polecam trekking drugiej polowie/pod koniec listopada. tak by „zamknac” petle na poczatku grudnia. pusto na trasie, a jedynych turystow (jesli wogole) spotyka sie po poludniu w guest house’ach. warunki pogodowe rewelacja.
co tam gadac, jest przecudnie, bylismy w pazdzierniku ale niestety padalo i bylo pochmurnie, wiec ku zdziwieniu wszystkich, malo widzielismy. ale i tak warto. ostatnie dni trekkingu byly przecudne, przelecz tez nie zawiodla. kto moze, niech jedzie!
Pięknie tam jest, ale zrobiła się z tego podobno istna autostrada turystów. Moda jednak przemija, tymczasem lepiej szukać czegoś alternatywnego… bądź droższego :P
Pamiętajcie aby spędzić w Kathmandu jak najkrótszy czas, bo to ani piękne ani czyste miasto, a i w razie ew. wstrząsów jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc. Co do wsparcia, to szczególnie warte uwagi są szkoły i wszelakie ośrodki wspierające lokalne społeczności.
Co do samych mieszkańców i ich domów… oni sobię jakoś poradzą. W końcu to nie pierwsze i nie ostatnie ich trzęsienie, kto był ten wie jak ich domy są skonstruowane i daczego tak łatwo się rozpadają… ale i całą ścianę można postawić w dwa popołudnia od nowa (widziane na własne oczy).
Co do wyjścia w góry pamiętajcie aby dać znać władzom i najbliższym gdzie się wybieracie i kiedy. No i sprawdzić info o trasie. Nepal to piękny kraj i najwyższe góry świata ale trzeba być rozważnym.
Moja córka wraca z Nepalu w poniedziałek. Treking wokół Annapurna zaliczyła. Z tego co widzę i przeczytałem jest bardzo dzielna . Czekamy z żoną bo pogłębia nam wiedzę bardzo. Taka świetna jest nasza młodzież! ! Eliza jest prawnikiem . Pięknie Elizko!
Zazdroszczę podróży! Czasem trzeba odpocząć i udać się na łono natury :)
pięknie tam
Komercha czy nie, wybrałbym się z przyjemnością na taki trekking. I niech mówią co chcą :)
Pięknie, pięknie – klasyk jeśli chodzi o trekkingi w Himalajach. Ja ostatnio dużo czytam o Karakorum i zachorowałem na trek do K2 basecamp przez lodowiec Baltoro. Stanąć przed K2… popłakałbym się ze szczęścia.
Kurcze, poruszyłeś drażliwy temat bardzo… bo gdy byliśmy w Skardu to chodził za nami bardzo ten trek, nawet zrobiliśmy inny – alternatywny do Baltoro Glacier, żeby tylko piramidkę zobaczyć, ale to ciągle nie to samo. Baltoro było wtedy dla nas za drogie, ale żałuję do dziś, że nie zacisnęliśmy zębów i nie wydali tego 1k usd od osoby… też bym się chyba poryczał, więc wiem co czujesz! Z drugiej strony, jest po co wracać, a i przyjaciół sporo tam zostało, więc byśmy ich przy okazji odwiedzili… ech… priorytety życiowe…
To samo jeziorko tylko inna pora roku;)
LW: https://www.loswiaheros.pl/zdjecia/nepal_trekking_annapurna_DSC_80861.jpg
TG: https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/378955_330598800289903_126506530_n.jpg
:)
Ślicznie! Aklimatyzacja się udała, rozumiem?
Zgadza się;)
https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/t1.0-9/374333_330599126956537_1975224135_n.jpg
Zgadza się;)
https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/t1.0-9/374333_330599126956537_1975224135_n.jpg
polecam trekking drugiej polowie/pod koniec listopada. tak by „zamknac” petle na poczatku grudnia. pusto na trasie, a jedynych turystow (jesli wogole) spotyka sie po poludniu w guest house’ach. warunki pogodowe rewelacja.
Troche inaczej :)
No właśnie o tym samym sobie niedawno myślałem, że na pewno da radę i rowerkiem tam wjechać… hmmm… Nepal na rowerze – brzmi dobrze :)
co tam gadac, jest przecudnie, bylismy w pazdzierniku ale niestety padalo i bylo pochmurnie, wiec ku zdziwieniu wszystkich, malo widzielismy. ale i tak warto. ostatnie dni trekkingu byly przecudne, przelecz tez nie zawiodla. kto moze, niech jedzie!
magia, po Ameryce Południowej chyba czas na zmianę klimatu ;)
Kocham Nepal,ale ten pajak mnie zniechecea patrz arachnophobia :/
przepiękne!
Boskie piękno tego miejsca przyciąga tak wielu ludzi i trudno się dziwić temu.
Pięknie tam jest, ale zrobiła się z tego podobno istna autostrada turystów. Moda jednak przemija, tymczasem lepiej szukać czegoś alternatywnego… bądź droższego :P
Fotorelacja z Waszej wyprawy zapiera dech w piersi. Widoki kapitalne, ale niestety podróż w Himalaje jest chyba nie na moją kieszeń. Pozdrawiam.
Czy to zdjęcie podpisane jako Marpha to przypadkiem nie jest Tiri na pierwszym planie, a Kagbeni na drugim?
Kurcze, może tak być. Ale to było tyle lat temu, że już sam nie mam pewności. Dzięki za uwagę.
Piękna sprawa :-)
Bardzo polecam :)
Annapurna jest do przejscia. Pelny raport:
http://miyamotointernational.com/wp-content/uploads/Annapurna_Report_Final.pdf
pzdr
Dobre wieści!
Pamiętajcie aby spędzić w Kathmandu jak najkrótszy czas, bo to ani piękne ani czyste miasto, a i w razie ew. wstrząsów jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc. Co do wsparcia, to szczególnie warte uwagi są szkoły i wszelakie ośrodki wspierające lokalne społeczności.
Co do samych mieszkańców i ich domów… oni sobię jakoś poradzą. W końcu to nie pierwsze i nie ostatnie ich trzęsienie, kto był ten wie jak ich domy są skonstruowane i daczego tak łatwo się rozpadają… ale i całą ścianę można postawić w dwa popołudnia od nowa (widziane na własne oczy).
Co do wyjścia w góry pamiętajcie aby dać znać władzom i najbliższym gdzie się wybieracie i kiedy. No i sprawdzić info o trasie. Nepal to piękny kraj i najwyższe góry świata ale trzeba być rozważnym.
Polecamy trasę Jiri – Everest Base Camp – Jiri. więcej tutaj: http://przygodkilka.pl/nepal/sladami-hillarego-i-tenzinga-czyli-roztrzesiony-nepal/
Pozdrowienia dla LosWiaheros od Przygodkilka :)
cześć! czy termin w okolicy pierwszego tygodnia listopada będzie OK na tę trasę ? Jaki byłby najkrótszy czas na pokonanie tego trekingu?
pozdrawiam
Mam nadzieję, że z tym pająkiem to jakaś ściema! Dzięki za fotorelację – też tam będziemy na przełomie listopada i grudnia :)
Żadna tam ściema! Taki po prostu był. Part of the game :)
Hej wybieramy się 4 września i chcemy iść wokół Annapurny czy trasy są wtedy do przejścia? jak z porą monsunową?
Moja córka wraca z Nepalu w poniedziałek. Treking wokół Annapurna zaliczyła. Z tego co widzę i przeczytałem jest bardzo dzielna . Czekamy z żoną bo pogłębia nam wiedzę bardzo. Taka świetna jest nasza młodzież! ! Eliza jest prawnikiem . Pięknie Elizko!
Minął ledwie miesiąc od powrotu, a obydwoje z mężem tak tęsknimy za Nepalem. Wspaniały kraj!