Na urlop do naszych zachodnich sąsiadów? W zasięgu paru godzin samochodem od Warszawy, Krakowa czy Poznania, a rzut beretem od Wrocławia, Gorzowa czy Zielonej Góry? Szwajcaria Saksońska kusi nie tylko swoimi malowniczymi krajobrazami! Czytaj dalej »

Na urlop do naszych zachodnich sąsiadów? W zasięgu paru godzin samochodem od Warszawy, Krakowa czy Poznania, a rzut beretem od Wrocławia, Gorzowa czy Zielonej Góry? Szwajcaria Saksońska kusi nie tylko swoimi malowniczymi krajobrazami! Czytaj dalej »
Mam poczucie winy. Mam je, nie da się tego ukryć, ale też może nie trzeba się wstydzić, tylko chwilę zastanowić. Patrzę wstecz, na kilka lat mojego podróżowania i widzę, że było w nim kilka momentów, kiedy zostawiłam po sobie ślad, z którego być dumna raczej nie mogę. Czytaj dalej »
Dlaczego my to sobie robimy – pomyślałam, gdy po raz kolejny brakło mi tchu! Czy nie mogliśmy w zamian pojechać na malowniczą plażę? W końcu jesteśmy na wyspach Kanaryjskich, a nie w mroźnej Skandynawii? Po chwili odpoczynku przychodzi otrzeźwienie: koniec roku trzeba zamknąć z przytupem, najlepiej wdrapując się na najwyższy szczyt w okolicy! Czytaj dalej »
Najbliższa sąsiadka Teneryfy jest trochę mniej znana i mniej doceniana wśród turystów. Na szlakach górskich, których jest tu około 600 km, nie spotkasz wielu osób, a senne miasteczka w dolinach są przyjemnym przystankiem po dniu spędzonym na wędrówce. Wyspa La Gomera zauroczyła mnie różnorodnością krajobrazów i przyrodą, która co chwilę maluje nowe niespodzianki. Czytaj dalej »
Planując cztery miesiące na Teneryfie, często zastanawialiśmy się, jaka jest ta wyspa? Czy to faktycznie mekka niemieckich emerytów, czy wulkaniczna zagadka, która kusi swoim księżycowym krajobrazem? Czy uciekniemy z niej po miesiącu, czy zakochamy się w pięknych widokach Parku Narodowego Teide? Czy odnajdą się w niej lepiej imprezowicze czy poszukiwacze adrenaliny? Obstawiamy? Czytaj dalej »
Spitsbergen zdecydowanie zapada w pamięć. Można tam poczuć niesamowitą potęgę natury i to, jacy jesteśmy maleńcy. Niby udaje nam się okiełznać kolejne miejsca na Ziemi, ale Arktyka wciąż jest surowa i wymagająca. Tam, miejscami nie ma taryfy ulgowej i bywa ciężko, ale widoki są warte wielu wyrzeczeń. Dziś dajcie się nam zaprosić na fotograficzną podróż na daleką północ. Czytaj dalej »
Wydawałoby się, że tygodniowy trekking nie wymaga zabierania jakiegoś specjalnego sprzętu. Jednak jeśli to trekking na Spitsbergenie, to trzeba wcześniej pomyśleć o kilku ważnych sprawach i odpowiednio się przygotować, nawet jeśli wybieramy się tam latem. O czym w takim razie trzeba pomyśleć przed wyjściem na trekking? Czytaj dalej »
Usiądź wygodnie, rozluźnij się i zamknij oczy. Wypowiedz w myśli słowo „Arktyka”. Co widzisz? Białoniebieskie lodowce, kry leniwie płynące po granatowych wodach fiordu, śnieżny bezkres. Gdzieś na horyzoncie przemyka słomkowa plamka, robi się coraz większa, jest coraz bliżej. Przyspiesza. To niedźwiedź polarny! Biegnie w Twoją stronę! Co zrobisz? Czytaj dalej »
Trekking wokół Annapurny to marzenie tych wszystkich, którzy w Himalajach jeszcze nie byli, a góry bardzo kochają. Nie da się ukryć trasa jest piękna, jednak trzeba pamiętać, że w wysokim sezonie dośc zatłoczona. Nam udało się znaleźć na to sposób – podzielimy się! Czytaj dalej »
Jeden z najpiękniejszych naszych trekkingów pod K2 stał się rzeczywistością! Poza tym, że uciekł kierowca jeep’a, którego wynajęliśmy, to nic ciekawego się nie działo. Nie było niedźwiedzi, nie domagań organizmu czy akcji ratunkowych z naszym udziałem. Po prostu spokojny trekking w góry pakistańskiego Karakorum, ale za to okraszony pięknymi widokami. Na tych to właśnie dziś się chcemy przede wszystkim skupić :) Czytaj dalej »
Miało być łatwo, miło, przyjemnie i bez większych przygód. Cóż Góry Karakorum chyba stwierdziły, że nie dla nas. Co prawda tym razem nie rozłączyliśmy się pomni ostatnich naszych przygód przy bazie pod Nanga Parbat, ale jakże by się mogło obejść bez akcji ratunkowej. No nie mogło. Czytaj dalej »
Po kilku dniach spędzonych w Gilgit wreszcie udało nam się wybrać w góry do miejsca, którym wszyscy podróżnicy tak się zachwycają, czyli do Fairy Meadows i do Base Camp pod Nanga Parbat. Miała to być wycieczka lekka, łatwa i przyjemna, a okazała się sporym sprawdzianem… Czytaj dalej »
Dziś przyszedł czas na drugi odcinek porad praktycznych przydatnych przed wybraniem się na trekking w Himalaje Nepalu. W pierwszej części przybliżyłem sposób w jaki tanio można się dostać w najwyższe góry świata, co należy zabrać z Polski oraz na samą trasę trekingu oraz jak przedstawia się sytuacja z jedzeniem i piciem. Dziś czas na kolejne porady. Czytaj dalej »
Ostatnio chyba trafiłem w jakąś niszę wyprawową. Po slajdach w krakowskiej Rotundzie dostałem około 20 maili z pytaniami, mniej lub bardziej szczegółowymi, na temat tego, jak tanio pojechać w Himalaje, aby ich „dotknąć” i jak to wszystko „ugryźć”. W sumie to nie sądziłem, że wywołam tym jakąś lawinę pytań. Po prostu przyszedł mi taki temat do głowy na prelekcję i chyba „chwyciło”. Aby nie odpisywać ciągle na maile (czyt. CTR+C => CTR+V) zdecydowałem, że może napisze o tym na blogu, aby wszyscy mogli … Czytaj dalej »