Wszystko w temacie: Irak

O piekielnym upale i samostopie – Zatoka Perska

Z Marvdasht wyjechaliśmy późnym popołudniem. Rodzina Keyvana nie chciała nas wypuścić, ale w końcu dali się przekonać. Wsadzili nas w współdzieloną taksówkę do Shiraz, za którą chcieliśmy zapłacić. „A skąd! Jesteście naszymi gośćmi i przyjaciółmi zarazem! My płacimy” – oburzyli się chłopcy. „Tylko po co na południe jedziecie. Tam jest niesamowity upał. To nie sezon” – podgadywali ciągle. Cóż, po prostu chcieliśmy zobaczyć Zatokę Perską… Czytaj dalej »

„Na Małysza”, czyli z wizytą w azjatyckim kibelku.

Do Azji nie trzeba jechać, aby znaleźć i polubić te specyficzne kibelki „na Małysza”. Można się na nie natknąć z pewnymi modyfikacjami już choćby w ukraińskich czy rosyjskich pociągach (na muszli kucamy), ale szczególnego znaczenia nabrały one w Iranie. Dlaczego? Bo zrozumiałem ich drugą funkcję poza znaną mi do tej pory – sterylnością naszego tyłka! Czytaj dalej »

Iracki Kurdystan w Radio Kraków

Iracki Kurdystan jeszcze raz – tym razem w wersji audio dzięki uprzejmości mojego kuzyna Pawła, który zgrał nam audycję Bartiego o irackim Kurdystanie do formatu MP3 z Radio Kraków. W okolicy połowy audycji mała niespodzianka ;) Czytaj dalej »

Bartek Piziak – Iracki Kurdystan

19 września 2009 gościem programu Między Biegunami był Bartek Piziak- opowiadał o Irackim Kurdystanie. Czytaj dalej »

Ruch uliczny na Bliskim Wschodzie

Jako fan praktycznych rozwiązań nie mogłem sobie darować napisania kilku słów na temat tego, jak wygląda ruch uliczny na Bliskim Wschodzie. Jest on zarówno czasem bardzo zwariowany, o ile nie użyć mocniejszego słowa – niebezpieczny, ale też zarazem niektóre rozwiązania na drogach są bardzo praktyczne i ułatwiające ludziom poruszanie się po ulicach. Czytaj dalej »

Pełny przygód wyjazd z Iraku…

Wcześnie rano wyjeżdżamy z Erbil w stronę granicy iracko-tureckiej. Śpieszy nam się, bo tego samego dnia wieczorem Bartek ma samolot z Diyarbakir do Stambułu, skąd poleci do Polski. Mieliśmy więc 10 godzin, aby pokonać około 800 km, przejechać granicę iracko-turecką i kupić bilet do Stambułu na lotnisku. Cóż… nie wszystko wzięliśmy pod uwagę, lub jak kto woli, życie zafundowało nam dodatkowe atrakcje. Czytaj dalej »

Erbil – miasto powstające na nowo

Erbil, stolica irackiego Kurdystanu, prężnie rozwijające się miasto nabierające coraz większego blasku… w życiu nie pomyślałbym, że właśnie tutaj poczuje się trochę jak Indiana Jones lub John Rambo będąc w samym centrum jakiegoś miasta, a jednak… Czytaj dalej »

Zapomniane świątynie w irackim Kurdystanie – Lalish (Hennes)

Drugi dzień w Iraku był chyba najciekawszym dniem pod względem krajoznawczym. Odwiedziliśmy miejsca, które białych turystów nie widziały jeśli nie kilkanaście to na pewno przynajmniej kilka lat. Z Dohuk wyruszyliśmy w kierunku stolicy Irackiego Kurdystanu, Erbil drogą nie do końca najkrótszą. Nasza marszruta z dwóch godzin jazdy taksówką wydłużyła się do ponad siedmiu godzin. Czytaj dalej »

Pierwsze kroki po irackim Kurdystanie – Dohuk

Przekraczaniu granicy turecko-irackiej towarzyszył niemały dreszczyk emocji. Wszyscy wiemy, co media mówią o Iraku. Głównie kojarzy nam się on z Saddamem Husajnem, wojna, zamachami bombowymi i fanatykami religijnymi. Obraz może i ten jest właściwy, ale na pewno nie dla irackiego Kurdystanu, gdzie życie toczy się normalnie i spokojnie, a ludzie tam żyjący za wszelka cenę starają się odbudować swój kraj i doprowadzić go do zupełnej normalności. Czytaj dalej »

spalony autobus - Irak

Iracki Kurdystan – to w końcu Irak czy nie Irak?

Na to pytanie jest bardzo ciężko odpowiedzieć, zależy to głównie od tego, z kim o tym rozmawiamy. Zanim jednak zaczniemy cokolwiek opowiadać Wam o części Iraku, w której byliśmy, musimy trochę nakreślić sytuację polityczną w tym regionie oraz jego historię – bez tego łatwo się pogubić Czytaj dalej »